KSW 42. "Juras" dziękuje kibicom za wsparcie

Łukasz "Juras' Jurkowski po raz drugi w karierze przegrał z Niemcem Martinem Zawadą. Podczas starcia na gali KSW 42 w Łodzi walka obu zawodników została przerwana z powodu kontuzji Polaka.

W Łodzi obejrzeliśmy bardzo wyrównaną pierwszą rundę, po której sędzia był zmuszony przerwać pojedynek. "Juras" nie mógł kontynuować starcia ze względu na pęknięty mostek. Urazu nabawił się już podczas przygotowań, ale mimo to nie zrezygnował z udziału w gali. - To był głupi heroizm, nic więcej, ale cholernie chciałem pokazać się przed kibicami - mówił po walce.

Zawodnika przetransportowano do szpitala, gdzie ustabilizowano jego oddech. Jurkowski uspokoił później fanów za pośrednictwem twittera, pokazując, że czuje się już lepiej. Podziękował im również za wyrazy wsparcia: - Jest ok. Dziękuję wam za wszystko. Wychodziłem do walki na własne ryzyko. Każdy wojownik sportów walki zrobił by na moim miejscu to samo. Piękny to jest sport, choć czasem boli ambicja. Dziękuje wam raz jeszcze. Jesteście moją motywacją. Jedziemy dalej. Kocham ten sport.

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.