Denis Urubko opuścił bazę pod K2. Jest szansa na okno pogodowe, ale najbliższe dni będą ciężkie

Denis Urubko spakował wszystkie swoje rzeczy i wyruszył z bazy pod K2. To oficjalny koniec wyprawy dla 44-letniego himalaisty. Bazę opuścił również Amin, jeden z tragarzy wysokościowych, który wymaga dalszych badań szpitalnych związanych z chwilową, ale powtarzającą się ślepotą śnieżną. Warunki są ciężkie, Polacy muszą pilnować namiotów, ale na początku marca jest szansa na okno pogodowe. Są również nowe zdjęcia z akcji górskiej na K2.

Jest szansa na okno pogodowe

Adam Bielecki mówił, że do zdobycia szczytu potrzebne są dwa okna pogodowe. Pierwsze na aklimatyzację, drugie na atak szczytowy. - Od 4 marca klaruje się jakieś okno, takie, które umożliwi nam wyjście w góry - powiedział Janusz Gołąb, uczestnik wyprawy cytowany przez TVP Info.

- Celem dla większości z nas będzie dotarcie do obozu trzeciego, tego właściwego obozu nie na 7200 m, tylko na 7450 m, i spędzenie tam jednej lub dwóch nocy - zaznaczył 50-letni himalaista.

"Najbliższe dni będą dla nas ciężkie"

W tym momencie warunki w bazie pod K2 są trudne. Wieje porywisty wiatr, a ekipa z Polski musi skupić się na pilnowaniu namiotów. Podmuchy są tak silne, że mogłyby zniszczyć bazę.

- Najbliższe dni, na poziomie bazy, będą ciężkie. Już w nocy ma się wzmóc wiatr. Musimy skupić się na utrzymaniu bazy, żeby żaden z naszych namiotów nie odfrunął - będzie wiało 50-60 km/h - przyznał Gołąb.

Denis Urubko Denis Urubko https://twitter.com/russianclimb

Urubko już w dordze do domu

Denis Urubko spakował wszystkie swoje rzeczy i wyruszył z bazy pod K2. To oficjalny koniec wyprawy dla 44-letniego himalaisty. Bazę opuścił również Amin, jeden z tragarzy wysokościowych, który wymaga dalszych badań szpitalnych związanych z chwilową, ale powtarzająca się ślepotą - poinformował Michał Leksiński, rzecznik prasowy wyprawy.

Zdjęcia prosto ze ściany K2

Na profilu Polski Himalaizm Zimowy 2016-2020 im. Artura Hajzera zostały opublikowane zdjęcia z ostatnich działań polskich himalaistów na K2. Robią piorunujące wrażenie i pokazują, jak ciężką pracę wykonują 'w górze' dwuosobowe zespoły.

K2
Polski Himalaizm Zimowy 2016-2020 im. Artura Hajzera

Tak wygląda wnętrze namiotu:

K2
Polski Himalaizm Zimowy 2016-2020 im. Artura Hajzera

Selfie w namiocie, proszę bardzo:

K2
Polski Himalaizm Zimowy 2016-2020 im. Artura Hajzera

Prawie pionowa ściana i polscy himalaiści w akcji:

K2
Polski Himalaizm Zimowy 2016-2020 im. Artura Hajzera

Marek Chmielarski na K2:

K2
Polski Himalaizm Zimowy 2016-2020 im. Artura Hajzera

Każdy kolejny metr to piekielny wysiłek:

K2
Polski Himalaizm Zimowy 2016-2020 im. Artura Hajzera

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.