Pakistańczycy chcą zorganizować wyprawę na Nanga Parbat. Pakistan Mountain News poinformował, że w akcję poszukiwawczo-ratowniczą ma zaangażować się ośmiu Pakistańczyków. Wśród nich ma znaleźć się Hassan Jaan, który stanął na szczycie K2 w 2014 roku.
Pojawiło się tam już zdjęcie potencjalnej ekipy ratunkowej:
Profil Pakistan Moutain News podał w kolejnej informacji, że ojciec Tomasza Mackiewicza kontaktował się z lokalnymi organizacjami i firmami turystycznymi, które miałby pomóc w zorganizowaniu operacji poszukiwawczej. Ojciec alpinisty miał nawet rozmawiać z M. Ali Saltoro, czyli doświadczonym wspinaczem, który brał udział w kilku wyprawach z Mackiewiczem i Revol.
Pakistańczycy zauważają jednak, że misja jest bardzo złożona i niestety ma małą szansę jej rozpoczęcie. Wszystko przez złą pogodę w lutym, konieczność wniesienia sprzetu na 8 tysięcy metrów, aklimatyzację wspinaczy i zamocowanie lin. Pakistańczycy zauważają, że znalezienie Mackiewicza może być bardzo trudne do zrealizowania.
Okazuje się że organizacja Gilgit Baltisan chce zorganizować te misje, ale wszyscy zdają sobie sprawę z trudności, z którymi trzeba by było się zmierzyć. - Będziemy informować na bieżąco, gdy jakaś misja się rozpocznie - pisze Pakistan Moutain News
Dramat Tomasza Mackiewicza i Revol rozpoczął się w czwartek (25.01). Kiedy członkowie polskiej wyprawy przebywającej w bazie pod K2 dowiedzieli się o wydarzeniach na oddalonej o 150 km Nandze, postanowili zorganizować akcję ratunkową.
W piątek (26.01) Urubkę, Bieleckiego, ale także Piotra Tomalę i Jarosława Botora zabrały spod K2 dwa śmigłowce. Po kilku godzinach lotu czterech himalaistów stanęło pod ścianą Nanga Parbat niedaleko bazy Diamir.
Tomala i Botor założyli obóz I na wysokości 4900 m n.p.m. i przygotowali się do przyjęcia Revol. W górę ruszyli Urubko i Bielecki. Mimo 40-stopniowego mrozu, trudnego terenu i ciemności po ośmiu godzinach dotarli na wys. 6000 m. Tam spotkali zmęczoną Revol. Chwilę odpoczęli, dali jej jeść i pić i zaczęli sprowadzać w dół.
Akcja ratownicza znajdującego się znacznie wyżej Mackiewicza okazała się niemożliwa ze względu na fatalne warunki pogodowe - oznajmił w nocy z soboty na niedzielę kierownik komitetu organizacyjnego narodowej wyprawy na K2 Janusz Majer.
Francuska telewizja France Info opublikowała nagrania Elisabeth Revol z wyprawy Nanga Parbat. Widać na nim Tomasza Mackiewicza. Film został nagrany 25 stycznia o godz. 17.15 podczas ataku szczytowego. 90 metrów od wierzchołka. 45 minut później Polak i Francuzka mieli stanąć na szczycie.
Sauvetage dans l'Himalaya : #elisabethrevol raconte ? @EnvoyeSpecial quand tout a basculé (? voir en intégralité ce soir sur @France2tv) https://t.co/qxJu1v5GEc pic.twitter.com/zLwlKui5xz
- franceinfo plus (@franceinfoplus) 8 lutego 2018
- Jest piąta. Może godzina do nocy. Chyba skończymy na dziś. Tomek nadchodzi. Ale jeszcze coś widać. Powinniśmy dotrzeć do szczytu. Pewnie już w ciemnościach. (...)'Poddałam się urokowi miejsca. To było magiczne. Było ciemno, za to wiatr wiał na nas z tyłu - mówi Revol na nagraniu. Tłumaczenie za Ewą Pfeifer na Twitterze.
CLEARSKIESAHEAD.COM
Facebook.com/ czapkins
himalaya-light.over-blog.com
himalaya-light.over-blog.com