Obaj zawodnicy walkę rozpoczęli bardzo ostrożnie. Moicano postanowił wykorzystać swoje świetne zasięgi do budowania dystansu i przypuszczania pojedynczych ataków ciosami i kopnięciami. Aldo więcej uderzeń odbierał, niż wyprowadzał. Moicano celnie trafiał prawym ciosem na głowę Jose. Aldo próbował odgryzać się prostymi, ale bez większej skuteczności.
Druga odsłona rozpoczęła się podobnie do pierwszej – panowie ostrożnie wyprowadzali pojedyncze uderzenia. Aldo zdołał jednak skrócić dystans pieczołowicie budowany przez rywala i przypuścił szalony atak, zasypując go gradem ciosów. Chwilę później sędzia przerwał walkę, wobec bezradności Moicano.