Jedynka trafiła w tym roku do Łukasza Dudka, jednego z naszych najlepszych wspinaczy skałkowych. Doceniono jego dwa tegoroczne przejścia - wytyczenie Made in Poland , anonsowanej przez autora jako VI.8 i tym samym pretendującej do jednej z najtrudniejszych dróg sportowych w Polsce oraz poprowadzenie Ali Hulk 9a RP w Rodellar, która była piątą z kolei "dziewiątką a" w dorobku Dudka.
Dodajmy jeszcze, kogo Łukasz w wyścigu o "Jedynkę" wyprzedził. Pozostali finaliści to: zespół Marcin Wszołek i Konrad Ociepka - pierwsze polskie przejście End of Silence 8b+ RP (350m), Adama Pustelnika - poprowadzenie legendarnej Action Directe 9a Wolfganga Güllicha, Aleksandrę Dzik - pierwsze polskie wejście kobiece drogą klasyczną na Pik Pobiedy 7439 m i drugi polski tytuł śnieżnej Pantery, Edytę Ropek - mistrzostwo Europy na czas i rekord Europy na dystansie 15 metrów oraz Andrzeja Bargiela - wygrana w Elbrus Race i jednoczesne ustanowienie rekordu czasowego 3:23:27.
Na gali poznaliśmy również dwie najlepsze produkcje filmowe. W premierowym Międzynarodowym Konkursie Filmowym o Grand Prix 8. KFG spośród dziewięciu obrazów (8 zagranicznych, jeden polski) największe wrażenie na jury zrobił świetny obraz Petera Mortimera Alone on the Wall , portretujący Alexa Honnolda. Amerykanin jest we wspinaniu solowym (ale nie tylko) postacią absolutnie fenomenalną. "Prywatnie" nieśmiały, skromny, zagubiony, w roli wspinacza genialny. Trudno uwierzyć, że człowiek jest w stanie przejść bez asekuracji 360-metrową Moonlight Buttress , czy słynną 600-metrową Regular Northwest Face ! Alex to robi, i to jakim stylu!
Członkowie jury docenili: "wybitną osobowość głównego bohatera, który nadaje nowe znaczenie słowu "niemożliwe" i przesuwa granicę tego, co można osiągnąć we wspinaczce solowej. Na szczególną uwagę zasługuje fakt, że ta niesamowita historia została opowiedziana w tak prosty, bezpretensjonalny sposób".
Drugie miejsce w Konkursie Międzynarodowym zajęły ex aequo dwa filmy. Japoński Signatures Nicka Waggonera za "szczególną estetykę i wysmakowanie obrazu oraz przepiękne zdjęcia w ekstremalnych warunkach" oraz polska Deklaracja nieśmiertelności Marcina Koszałki za "uniwersalność przekazu. Marcin Koszałka sięgnął po rzadką w filmie górskim tematykę przemijania i starości. Obraz zrealizowany z dużą starannością, wykraczający poza dotychczasowe standardy festiwali górskich".
Grand Prix Konkursu Polskiego Filmu Górskiego trafił w tym roku w ręce Elizy Kubarskiej za film Co się wydarzyło na wyspie Pam , opowiadający historię wytyczania nowej drogi na najwyższym klifie świata na Grenlandii przez autorkę filmu i Davida Kaszlikowskiego (2007 rok). Jury, nie odnosząc się do dokumentalnego waloru filmu, doceniło świetne zdjęcia, niebanalną historię dwojga ludzi oraz próbę odpowiedzi na pytanie czym jest partnerstwo w górach i w życiu.
Drugą nagrodę zdobył Potato Power w reżyserii Wojtka Kozakiewicza. W uzasadnieniu werdyktu czytamy "za bezpretensjonalność formy oraz poczucie humoru, z jakimi przedstawiono ryzykowne ewolucje na slacklinie".
Tradycyjnie była jeszcze nagroda publiczności. Tutaj największą ilość głosów zebrał film Marcina Koszałki Deklaracja Nieśmiertelności , będący na poły artystycznym dokumentem/portretem poświęconym Piotrowi Szalonemu Korczakowi, dramacie przemijania i marzeniach o nieśmiertelności.
No i wreszcie nagrodzenie najlepszych polskich boulderowców, którzy kilka godzin wcześniej zafundowali nam świetne sportowe widowisko. Tytuł Mistrzów Polski 2010 trafił do Agaty Wiśniewskiej (KW Toruń) i Aleksandra Romanowskiego (KW Warszawa). Natomiast najlepsi w całym cyklu pucharowym byli Kinga Ociepka (KS Korona Kraków) i Tomek Oleksy (MKS Tarnovia).
Niedzielną galę poprzedziły wspaniałe prelekcje gwiazd 8.KFG, czyli Adama Ondry, Catherine Destivelle oraz Roberta Jaspera. Z pośród polskich gości wystąpiła m.in. Kinga Baranowska, Adam Pustelnik, Matusz Haładaj, Konrad Ociepka i Marcin Wszołek. Niezapomnianą prelekcję przygotował Piotr Pustelnik, którego 20-letni dorobek himalajski został pięknie uhonorowany przez widzów KFG długimi oklaskami na stojąco.
Na festiwalu odbył się także finał Mistrzostw Polski 2010 w Boulderingu. Wśród kobiet pod nieobecność Kingi Ociepki faworytką była Agata Wiśniewska, obrończyni tytułu z ubiegłego roku. Agata zawalczyła o złoto bezpośrednio z Oliwką Bechyne-Goś. Właściwie wszystko rozegrało się na ostatnim problemie i mało brakowało, a doszłoby do superfinału. Agata pokazała jednak wielką klasę i ducha walki, topując na czwartej przystawce. W efekcie uzbierała komplet topów, Oliwka o jeden top mniej. Trzy topy zaliczyła również Sylwia Buczek, zaklepując tym samym najniższe podium.
Wśród mężczyzn siła spokoju i świetna technika równa się Aleksander Romanowski. Jako jedyny, podobnie jak Agata wśród kobiet, skończył wszystkie finałowe problemy. Różnice między pozostałymi finalistami były już dużo mniejsze. Aż czterech następnych w rankingu wywalczyło po trzy topy. O miejscach na podium zdecydowała liczba prób, a tu najlepszy był Jakub Jodłowski i zaraz potem Marcin Wszołek.
Mistrzostwa Polski były jednocześnie finałową edycją Pucharu Polski 2010 w Bouderingu. W trzech pucharowych odsłonach (Tarnów, Zakopane, Kraków) najwięcej punktów zebrał Tomek Oleksy i Kinga Ociepka.
Najlepsze trójki Pucharu Polski 2010:
Tomasz Oleksy
Jakub Jodłowski
Aleksander Romanowski
Kinga Ociepka
Sylwia Buczek
Agata Wiśniewska
