Jak jednak zauważa agencja Associated Press, ONZ stosuje obecnie dużo łagodniejszą retorykę niż w latach 90. poprzedniego stulecia, kiedy zgromadzenie wzywało do zaprzestania okazywania sobie wrogości na czas igrzysk.
- Musimy być realistami. W tym roku jest bardzo specyficzna sytuacja i należy o tym pamiętać - powiedział Francois Carrard z Międzynarodowego Komitetu Olimpijskiego. Według niego, głównym powodem złagodzenia tonu jest wojna, jaką terroryzmowi wypowiedziały Stany Zjednoczone i ich sojusznicy.
Rezolucja ONZ nawiązuje do starożytnej koncepcji zawieszania działań wojennych na czas Igrzysk Olimpijskich. Zgromadzenie Ogólne Narodów Zjednoczonych zdecydowało w 1993 roku wzywać wszystkie narody świata, aby podczas olimpiady zaprzestawały walk. Ma to ułatwić zawodnikom dotarcie i udział w tych największych sportowych zawodach.