Wychowanek Zdroju Ciechocinek, potem zawodnik Pomorzanina, a od kilku miesięcy Rheydt Moenchengladbach, został uznany najlepszym polskim hokeistą wtorkowego meczu, otwierającego rozgrywki grupie D. Polacy ulegali Kandzie od 7. min. Wyrównał dopiero w 61. min właśnie Szmidt, a zwycięstwo zapewnił w 64., czyli sześć minut przed końcem, Artur Mikuła trafieniem z krótkiego rogu.
W czwartek mecz z Rosją, w piątek z USA. Z każdej z czterech grup eliminacyjnych dwie najlepsze przejdą do drugiego etapu walki o siedem przepustek na przyszłoroczne mistrzostwa świata w Kuala Lumpur.