NHL. Drugie zwycięstwo Avalanche w finale Pucharu Stanleya

Weteran Ray Bourque strzelił gola na 2:1 w trzecim meczu finałowym o Puchar Stanleya. Hokeiści Colorado Avalanche wygrali 3:1 i prowadzą w play off z New Jersey Devils 2-1

NHL. Drugie zwycięstwo Avalanche w finale Pucharu Stanleya

Weteran Ray Bourque strzelił gola na 2:1 w trzecim meczu finałowym o Puchar Stanleya. Hokeiści Colorado Avalanche wygrali 3:1 i prowadzą w play off z New Jersey Devils 2-1

Przełamująca remis bramka Raya Bourque'a na 2:1 w trzecim meczu z New Jersey Devils jest być może preludium do wielkiej historii o marzeniach. Ray od 22 lat gra w NHL i jest najstarszym grającym zawodnikiem, który nie zdobył jeszcze Pucharu Stanleya. I jednocześnie jednym z najlepszych hokeistów w historii NHL.

Bourque nie mógłby sobie wymarzyć bardziej dramatycznej bramki, chyba że w dogrywce meczu numer 7. - To był fantastyczny gol. Najpiękniejszy w mojej karierze - powiedział po czwartkowym zwycięstwie nad obrońcami pucharu New Jersey Devils.

W tej samej grze w przewadze, w której bramkarz Avalanche Patrick Roy omal nie popełnił największego błędu w karierze Bourque we wznowieniu wywalczył krążek, pojechał za bramkę, wyjechał przed bramkarza Devils Martina Brodeura i strzelił płasko. Był to jego 41 gol w play off.

- Minęła niezła chwila, od kiedy zdobyłem swojego ostatniego gola w finale. Było to bowiem w 1990 roku - powiedział 40-letni Bourque, najstarszy zawodnik w historii NHL, który zdobył gola w play off.

- Wielcy gracze pokazują lwi pazur w ważnych momentach - powiedział kolega z drużyny Avalanche Shjon Podein. - I to jest doskonały dowód na to hokejowe prawo.

Czasem pokazują lwi pazur również w przewidywaniach. Kiedy w przerwie między drugą a trzecią tercją Milan Hejduk dramatycznie zapytał w szatni: - Kto zdobędzie zwycięskiego gola. Bourque odparł: - Ja jestem tym facetem.

- Oczywiście, że nie wiedziałem jak to będzie w czasie meczu w rzeczywistości. Czasem po prostu czuję jakiś sygnał i idę w jego kierunku. Co mam do stracenia?

Kiedy było 1:1 i hokeiści Colorado grali w przewadze, Patrick Roy - być może jedne z najlepszych bramkarzy NHL w historii - omal nie przyczynił się do ataku serca trenera. Rzucił się w kierunku krążka, dojechał niemal do bandy, kiedy wyprzedził do Patrik Elias. Odebrał krążek i strzelił. Krążek odbił się od słupka i wypadł na zewnątrz. - Nie powinienem tego próbować - powiedział Roy. - Ale chciałem pomóc chłopakom.

Dla Devils liczy się tylko obrona Pucharu. Ale mogą mieć z tym problemy, bo słabo im idzie ze strzelaniem bramek - tylko trzy w ostatnich trzech meczach i zaledwie 1 w 15 grach w przewadze. Ich pierwszy atak Patrik Elias, Jason Arnott i Petr Sykora zdobył zaledwie jednego gola w trzech meczach z Avalanche. W poprzednich trzech rundach trójka z New Jersey zdobyła aż 22 bramki. - Nie wygrywa się meczów jeśli nie strzela się bramek - stwierdził zirytowany trener Devils Larry Robinson.

Co prawda hokeiści Avalanche są mistrzami obrony. Aż w ośmiu z 12 ostatnich spotkań ich przeciwnicy nie zdobyli gola, lub zdobyli tylko jednego.

Mecz nr 4 odbędzie się w sobotę w Meadowlands w New Jersey, gdzie Devils trzy z czterech finałowych spotkań w ostatnich dwóch sezonach.

- Jesteśmy na krawędzi - powiedział Brodeur. - To jest bardzo długi play off dla wszystkich. I jeśli dzieje się coś nie pomyślnie, niektórzy zaczynają panikować. To nie jest czas, aby wątpić we własne siły.'

Wynik meczu

(w kolejności 1 tercja, druga, trzecia, razem)

COLORADO 1 0 2 3

NEW JERSEY 1 0 0 1

Bramki

1. tercja:

Dla NJD: w przewadze, Jason Arnott; asysty: Bobby Holik, Patrik Elias, 3:16 min

Dla Colorado: Martin Skoula; asysty: Shjon Podein, Eric Messier, 10:38 min

2. tercja bez bramek

3. tercja:

Dla Colorado: w przewadze Ray Bourque; asysta: Joe Sakic, 0:31 min

Dla Colorado: Dan Hinote; asysty: Ville Nieminen, Chris Drury, 6:28 min

Skuteczność gry w przewadze

Colorado: 1 bramka na 4 gry

NJD: 1 bramka na 6 gier

Strzały na bramkę

(w kolejności 1 tercja, druga, trzecia, razem)

Colorado 5 11 5 21

NJD 8 3 11 22

Widownia: 19,040

Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.