MŚ w podnoszeniu ciężarów. Brązowy medal Bonka, dramat Dołęgi

Bartłomiej Bonk z rezultatem 404 kg w dwuboju wywalczył brązowy medal mistrzostw świata we Wrocławiu. Mistrzem świata w kategorii do 105 kg został Uzbek Rusłan Nurudinow (425 kg), a srebro wywalczył Rosjanin Dawid Biedżanian (405 kg). Marcin Dołęga spalił wszystkie próby w rwaniu i nie przystąpił do podrzutu. - Dzięki publiczności sztanga była lżejsza - cieszył się Bonk.

KONKURS! Wesprzyj Marcina Dołęgę i wygraj tablet

Rusłan Nurudinow był we Wrocławiu bezkonkurencyjny. W rwaniu zaczął podnosić jako ostatni. 190 kg zapewniło mu pierwsze miejsce i komfort przed podrzutem. Świetnie spisał się Bartłomiej Bonk, który wyrwał 188 kg i był drugi.

Dramatycznie z ciężarem walczył Marcin Dołęga. Przez ostatnie trzy tygodnie z powodu kontuzji nie ćwiczył normalnie. Do końca nie było pewne, czy w ogóle wystartuje. Dołęga postanowił spróbować, jednak w żadnej z trzech prób nie był nawet bliski sukcesu. Później powiedział, że nie czuł swojego ciała, że środki znieczulające były zbyt mocne. Do podrzutu już nie przystąpił.

Kolejne dwie próby (212 i 216 kg) zaliczył z kolei Bonk. W sumie w dwuboju miał już 404 kg, kiedy przystępował do ostatniej próby. 218 kg jednak nie podniósł i musiał czekać na rozwój wydarzeń. Szybko stało się jasne, że Rusłam Nurudinow i Dawid Biedżanian są poza jego zasięgiem. Brązowy medal mogli odebrać mu z kolei Białorusin Aleh Loban (trzeci po rwaniu) i 21-letni mistrz świata juniorów Łotysz Arturs Plesnieks. Loban spalił jednak wszystkie trzy próby, Łotysz też nie dał rady.

Kiedy Bonk był już pewny brązowego medalu, Nurudinow rozpoczął z Biedżanianem walkę o złoto. Wygrał ją zdecydowanie. Biedżanin przecenił swoje możliwości i w sumie w dwuboju podniósł ''tylko'' 405 kg, czyli kilogram więcej od Bonka.

- Szkoda trochę ostatniego podejścia, ale Rosjanin jest rekordzistą świata w podrzucie, więc dorzuciłby kilogram więcej i nie byłoby gadania. Jestem szczęśliwy, że wystartowałem i pokazałem na co mnie stać. Publiczność była niesamowita. Drugie podejście w podrzucie było ciężkie, ale jak wstawałem, to słyszałem te wszystkie okrzyki, żebym wstawał szybciej i sztanga była o wiele lżejsza - powiedział szczęśliwy Bonk.

To jedyny medal w dwuboju dla Polski na tych mistrzostwach. ''Mały'' brązowy medal zdobył Krzysztof Zwarycz, który był trzeci w rwaniu w kategorii 77 kg.

Wyniki dwuboju mężczyzn w kategorii do 105 kg:

1. Ruslan Nurudinow (Uzbekistan) 425 kg (190 + 235)

2. Dawid Biedżanian (Rosja) 405 kg (180 + 225)

3. Bartłomiej Bonk (Polska) 404 kg (188 + 216)

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.