Kto będzie walczył w Wielkiej Warszawskiej 2013?

Zobacz jakie konie wezmą udział w jubileuszowej gonitwie i co trenerzy mówią o swoich podopiecznych? Wielka Warszawska w niedzielę o 17:30.
 

KARA (POL) (Fly to the Stars - Kahira / Saphir), 4 l. kl., hod. i wł. SK Krasne, tr. E. Zahariev, dż. E.Zahariev 58 kg

" width=620>

 

Fot. torsluzewiec.pl

Bardzo przeciętnie prezentowała się w pierwszym roku startów. Dopiero w wieku trzech lat zrobiła zdecydowane postępy. W bardzo dobrym stylu wygrała trzy biegi III grupy, ale jej największym sukcesem było trzecie miejsce w Austriackim Oaks na torze w Ebreichsdorfie pod Wiedniem. Bardzo dzielnie spisała się również w biegu o Nagrodę Zamknięcia Sezonu, którego o mały włos nie wygrała. O łeb uległa Tropicalowi Fly'owi, a w pokonanym polu pozostawiła faworyzowanego wówczas Lucky Petera. W tym roku świetne występy przeplata słabszymi, ale forma jaką zaprezentowała miesiąc temu nie pozwala jej lekceważyć. Z łatwością pokonała czołowe klacze w Polsce, daleko w tyle pozostawiając słabo dysponowaną tego dnia Kundalini. Może i tym razem sprawi niespodziankę?

TYMON (USA) (The Daddy - Callie Alexandra / Private Terms), 3 l. og., wł. V. Kazakov, tr. Dorota Kałuba, dż. V.Popov 55 kg

" width=620>

 

Fot. torsluzewiec.pl

Niepokonany w pierwszym sezonie startów. Był wysoko oceniany przez fachowców. Galopował lekko, wygrywał łatwo, demonstrując przy tym duży potencjał. Przez zimę zmężniał. Wystartował w biegu o Nagrodę Irandy nieznacznie przegrywając z Admiralem Questem. Spodziewano się, że dużo poprawi i być może nawiąże walkę z parą faworytów w wyścigu o Nagrodę Iwna, jednak tym razem zawiódł. Nie był w stanie zagrozić Pillarowi i Emperorowi Ajeez, dodatkowo ulegając również wyraźnie Hurricanowi Sevenowi. W Derby spisał się nieźle - był czwarty, a wynik ten powtórzył w St. Leger. Będzie kandydatem do ponownego wywalczenia miejsca w czwórce-piątce, ponieważ zademonstrował już, że długi dystans nie stanowi dla niego przeszkody.

CAMERUN (IRE) (Singspiel - Cantaloupe / Priolo), 5 l. og., wł. BHT Animal Trade Sp. z o.o., tr. Marek Nowakowski, dż. P.Piątkowski 60 kg

" width=620>

 

Fot. torsluzewiec.pl

W wieku dwóch lat nie zachwycał. Kolejny sezon też rozpoczął dość przeciętnie, ale w lecie jego forma wyraźnie rosła. Wygrał trzy biegi z rzędu i dostał szansę udziału w Wielkiej Warszawskiej. Była to słuszna decyzja, bo choć Intens był poza jego zasięgiem, to niezagrożony minął celownik na drugim miejscu. W wieku czterech lat nie zajął miejsca gorszego niż drugie - podczas inauguracji sezonu w gonitwie o Nagrodę Golejewka oraz w skandalicznie wolno rozegranym biegu o Nagrodę Prezesa TS. W pozostałych czterech startach zwyciężał, zdobywając nagrody: Widzowa, Kozienic, St. Leger i wreszcie Wielką Warszawską. W pierwszym tegorocznym starcie jego zwolenników czekało gorzkie rozczarowanie. Na miękkim torze był dopiero piąty w gonitwie o Nagrodę Golejewka. Wszelkie wątpliwości rozwiał jednak w kolejnych dwóch startach łatwo ogrywając rywali (N. Widzowa i N. Prezesa TS). Właściciel postanowił sprawdzić jego klasę w Niemczech, ale na zbyt krótkim dystansie (1800 m), nie sprostał szybszym konkurentom. Po powrocie na Służewiec wygrał St. Leger, pokonując czołówkę koni starszych oraz trzylatków, co chyba jest najlepszym dowodem, że nie stracił wysokiej formy. Po raz drugi będzie faworytem tego najwyżej dotowanego wyścigu sezonu.

NECHIUS (POL) (Jape - Nechemia / Enjoy Plan), 3 l. og., wł. SK Golejewko i M. Łojek, tr. Małgorzata Łojek, dż. A.Reznikov 55 kg

" width=620>

 

Fot. torsluzewiec.pl

Jako dwulatek prezentował się bardzo solidnie, choć nie zdołał odnieść zwycięstwa. Dzięki temu wiosną mógł brać udział w gonitwach najniższej kategorii, ale ku zaskoczeniu trenerki, która oceniała go wysoko, zawodził. Trzy tygodnie po przyzwoitym drugim miejscu wywalczonym na początku maja, był dopiero szósty. To spowodowało jego skreślenie z udziału w Derby. W lecie się przebudził. Zdeklasował rywali w dwóch biegach III grupy w Warszawie oraz raz w Sopocie. Wysoka forma zadecydowała o zapisaniu go do biegu najwyższej kategorii o Nagrodę Rutena we Wrocławiu. Niespodziewanie łatwo go wygrał, wyraźnie pokonując Toogrisa i Frenchie Lebec. Jego atutem jest siła i wytrzymałość. Może okazać się czarnym koniem tegorocznej Wielkiej Warszawskiej.

LUCKY PETER (IRE) (Marju - Lucky Flirt / Theatrical) 4 l. og., wł. J. P. Zienkiewicz i K. Głowicka, tr. Maciej Janikowski, dż. M.Brezina 60 kg

" width=620>

 

Fot. torsluzewiec.pl

Z każdym rokiem jest coraz lepszy. W wieku dwóch lat radził sobie nieźle - w trzech startach raz zwyciężył. W kolejnym sezonie rozkręcał się powoli, chociaż wygrał bieg II grupy już w pierwszym dniu wyścigowym. W Derby był piąty, miesiąc później w wyścigu o Nagrodę Kozienic trzeci. W Wielkiej Warszawskiej spisał się świetnie, dopiero w celowniku tracąc drugie miejsce na rzecz Younga Boya. W tym roku zaimponował już w pierwszym starcie. Zdeklasował konkurentów (w tym Cameruna i Younga Boya) w gonitwie o Nagrodę Golejewka, rozegranej na torze mocno elastycznym. W kolejnych startach deptał po piętach Camerunowi. Był trzeci w wyścigu o Nagrodę Widzowa i drugi w prestiżowej Prezesa TS. Pod nieobecność najgroźniejszego konkurenta w przekonującym stylu wygrał biegi o Nagrody Kozienic i Karobia, będące dla niego elementem przygotowań do WW. Z pewnością będzie uznawany przez publiczność za jednego z najgroźniejszych rywali Cameruna.

YOUNG BOY (IRE) (Barathea - Yazmin / Green Desert), 4 l. og., wł. B. i M. Pokrywkowie, tr. Józef Siwonia, dż. A.Turgaev 60 kg

" width=620>

 

Fot. torsluzewiec.pl

Równie dobrze można go nazwać bardzo dobry, jak i pechowym. W wieku dwóch lat nie doznał porażki w dwóch startach, ale już jako trzylatek kolekcjonował drugie miejsca. Co prawda wygrał wyścig o Nagrodę Strzegomia, jednak w gonitwach o Nagrody: Rulera, Iwna, Derby i Kozienic, jeden z rywali okazywał się lepszy. Sporym rozczarowaniem była jego postawa w St. Leger, który ukończył dopiero na piątym miejscu. To sprawiło, że jego notowania przez Wielką Warszawską spadły. Spisał się jednak znakomicie, będąc drugim za mocno faworyzowanym Camerunem. W końcówce pokonał zaciekle walczącego Lucky Petera. Tegoroczną wiosną miał umiarkowanie udaną. Najpierw był trzeci w wyścigu o Nagrodę Golejewka, a następnie drugi w N. Widzowa. Infekcja wyeliminowała go z udziału w biegu o Nagrodę Prezesa TS. Powrót na tor był dość bolesny dla jego kibiców, ponieważ bardzo przeciętnie spisał się w II grupie - czwarte miejsce było wielką porażką utalentowanego ogiera. Podczas przygotowań do Wielkiej Warszawskiej był szósty w rywalizacji o Nagrodę Korabia, wyraźnie ulegając Lucky Peterowi i Suo.

PATRONUS (POL) (Ecosse - Princess of Java / Java Gold), 3 l. og., wł. Millenium Stud, tr. Andrzej Walicki, dż. K.Fallon 55 kg

" width=620>

 

Fot. torsluzewiec.pl

Wysoko oceniany od początku kariery, choć jako dwulatek nie potrafił jeszcze wydajnie galopować, przez co zwycięstwo odniósł dopiero w czwartym starcie. Wcześniej trzykrotnie był drugi. Bieżący sezon zaczął w świetnym stylu, w kwietniu deklasując solidnych konkurentów (m.in. Admirala Questa) na miękkim torze. Gorzej spisał się w gonitwie o Nagrodę Irandy (2000 m) - zajął czwarte miejsce, lepiej w Memoriale Jerzego Jednaszewskiego, w którym był trzeci. Derby wygrał jednak w imponującym stylu i bardzo dobrym czasie. Nie był to przypadek, ponieważ w St. Leger również zaprezentował się świetnie. Co prawda uległ Camerunowi, ale dość pewnie wywalczył drugie miejsce, a w końcówce zbliżał się szybko do starszego o dwa lata rywala. Będzie uznawany za poważnego kandydata do podjęcia walki z faworytem.

KUNDALINI (POL) (Belenus - Kantaya / Croco Rouge), 3 l. kl., wł. K. Mirpuri, tr. Andrzej Walicki, dż. T.Lukasek 53 kg

" width=620>

 

Fot. torsluzewiec.pl

Niezwykle utalentowana klacz już w sezonie 2012 prezentowała się świetnie. Po imponującym zwycięstwie w debiucie została rzucona głęboką wodę, ale nie zawiodła. Była trzecia w starciu z mocnymi ogierami w biegu najwyższej kategorii o Nagrodę Dakoty. Następnie rywalizowała z czołowymi klaczami, dwukrotnie dość pechowo zajmując drugie miejsce. Najpierw zaledwie o nos przegrała z Endorphin (N. Cardei), by trzy tygodnie później spóźnić się z finiszem i nie dogonić frontowej Mahari (N. Efforty). W tym roku bez najmniejszych problemów wygrała gonitwę II grupy w połowie maja i równie łatwo rozgrywaną na początku czerwca ważną przedderbową próbę dla klaczy - wyścig o Nagrodę Soliny. W Derby nie zawiodła i w bardzo dobrym stylu zajęła drugie miejsce, choć w końcówce nie potrafiła zagrozić Patronusowi. Sprostała roli faworytki w Oaks, deklasując konkurentki bez wysiłku. Pierwszy raz swoich kibiców rozczarowała miesiąc później. Zupełnie nie zaistniała w porównawczym wyścigu dla klaczy o Nagrodę SK Krasne. Nie przytrafiła jej się jednak tam żadna kontuzja, więc tajemnicza wpadka jest trudna do zinterpretowania. W formie z poprzednich startów z pewnością byłaby w stanie walczyć o miejsce w czołówce.

DAREDEVIL (IRE) (Montjeu - Lightning Queen / Thunder Gulch), 4 l. og., wł. Plavac Sp. z o. o., tr. Tomasz Kluczyński, dż. M.Srnec 60 kg

" width=620>

 

Fot. torsluzewiec.pl

Zanim został sprowadzony z Francji spisywał się tam dość przyzwoicie. Trzykrotnie zajął czwarte miejsce (w sześciu startach). Karierę w Polsce zaczął w wieku czterech lat, znów zajmując miejsca czwarte (II grupa i N. Widzowa). Nie odegrał żadnej roli w gonitwach o Nagrody Prezesa TS i Korabia. Tym razem także nie powinien stanowić zagrożenia dla faworytów.

SUO (POL) (Cloword - Sordina / In Camera), 3 l. og., wł. T. Sobierajski, tr. Małgorzata Łojek, dż. F.Lefebvre 55 kg

" width=620>

 

Fot. torsluzewiec.pl

Jego półbracia także startowali w Derby. Soros na ciężkim torze podczas ulewy odniósł sensacyjne zwycięstwo, natomiast Soley był 12. W ub. sezonie Suo był dwukrotnie drugi, natomiast bieżący rozpoczął od efektownej wygranej w biegu najniższej kategorii. Miesiąc później spisał się poniżej oczekiwań w Memoriale Jerzego Jednaszewskiego, mijając celownik jako piąty. W Derby był widoczny, ale ukończył je ostatecznie na szóstej pozycji. Następnie z łatwością wygrał bieg najniższej kategorii. Kolejny poważniejszych sprawdzian czekał go w rywalizacji o Nagrodę Korabia. Zdał egzamin, zajmując drugie miejsce, w dodatku z niewielką stratą do Lucky Petera. Zasłużył na występ w Wielkiej Warszawskiej, ale nie będzie należał do grona faworytów.

FRENCHIE LEBEC (FR) (Notnowcato - Brazilian Terrace / Zilzal), 4 l. kl., wł. Millennium Stud, tr. Adam Wyrzyk , dż. S.Mazur 58 kg

" width=620>

 

Fot. torsluzewiec.pl

We Francji, a potem na Ukrainie w wieku trzech lat radziła sobie nieźle. Zajęła drugie miejsca w Derby i Oaks. Po przyjeździe do Polski niczego szczególnego do tej pory nie pokazała. Była najpierw druga w biegu o Nagrodę Golejewka, następnie piąta w rywalizacji o Nagrodę Prezesa TS, czwarta w gonitwie o Nagrodę Kozienic i trzecia w w biegu o Nagrodę Rutena we Wrocławiu.

INVISIBLE DUBAI (GB) (Dubai Destination - Far Reaching / Distant View), 6 l. og., wł. E. Daporta, tr. Maciej Jodłowski, dż. W.Szymczuk 60 kg

" width=620>

 

Fot. torsluzewiec.pl

Najstarszy uczestnik gonitwy. W wielkiej Warszawskiej startował trzy lata temu, ale zajął dopiero 7. miejsce. Z kolejnych dwóch edycji wyeliminowały go kontuzje: najpierw poważna (w efekcie pauzował 9 miesięcy), a następnie drobna. Ten sezon ma całkiem udany - rozpoczął go od zwycięstwa w pierwszogrupowym Handicapie Otwarcia. Słabiej spisał się w biegu o Nagrodę Golejewka, ale w czerwcu wygrał prestiżowy wyścig o Nagrodę Prezydenta Wrocławia. O wiele słabiej wypadł w St. Leger oraz gonitwie o Nagrodę Rutena, więc prawdopodobnie i tym razem nie będzie należał do grona faworytów.

Więcej o:
Copyright © Agora SA