NFL. Kaepernick bojkotuje hymn USA. Legenda krytykuje: "Jeśli mu się tu nie podoba, niech stąd wypie..."

Colin Kaepernick i jego bojkot amerykańskiego hymnu to temat nieschodzący z ust fanów NFL w ostatnich tygodniach. Protest rozgrywającego San Francisco 49ers, który ma zwrócić uwagę kibiców na dyskryminację czarnoskórych w Stanach Zjednoczonych, spotyka się jednak z różnym odbiorem. Swoje oburzenie akcją Kaepernicka w mało parlamentarnych słowach wyraził Mike Ditka, legendarny trener klubów NFL.

Protest Kaepernicka jest przedmiotem szerokiej dyskusji w świecie amerykańskiego sportu. Jedni sportowca chwalą, inni krytykują za formę wyrażania sprzeciwu, jaką obrał. Przed rozpoczęciem każdego meczu, gdy na stadion wprowadzana jest amerykańska flaga i rozbrzmiewa hymn Stanów Zjednoczonych, Kaepernick klęka na murawie. W ten sposób chce zaprotestować przeciwko dyskryminacji czarnoskórych w USA.

- Nie zamierzam wstawać dla hymnu i flagi kraju, w którym nie są respektowane prawa czarnoskórych. Dla mnie to coś więcej niż tylko futbol. Nie mogę być obojętny na to, jak ludzie cierpią - tłumaczył swoje pobudki rozgrywający San Francisco 49ers, do którego z każdym tygodniem dołączają kolejni zawodnicy występujący w NFL, m.in. Malcolm Jenkins, Eric Reid czy Antonio Cromartie. Podczas wizyty Kaepernicka w Oakland gracze tamtejszej drużyny uniwersyteckiej położyli się w trakcie odgrywania hymnu na plecach.

Głos w całej sprawie zajął Mike Ditka, jeden z dwóch ludzi w historii Narodowej Ligi Futbolowej, który wygrał rozgrywki jako zawodnik, asystent szkoleniowca i pierwszy trener. - Mamy problem z ludźmi, którzy nie okazują szacunku temu krajowi i jego fladze. Jeśli im się tu nie podoba, mogą stąd wypieprzać - powiedział podczas audycji w lokalnym radiu w Dallas. - Nie mam dla Kaepernicka żadnego szacunku, tak jak i on nie ma go prawdopodobnie dla mnie. Nie widzę w naszym kraju tych wszystkich niegodziwości, o których tyle się mówi. Widzę tylko możliwości. Jeśli ktoś chce je dostrzec, zrobi to i wykorzysta - dodał wprowadzony w 1988 roku do Alei Sław były szkoleniowiec.

Ditce wtóruje Rex Ryan, trener Buffalo Bills. Szkoleniowiec stwierdził, że Kaepernick nie rozumie istoty hymnu, mającego na celu uczczenie pamięci poległych w boju amerykańskich żołnierzy. - Gdyby nie ci ludzie, także czarnoskórzy, nie mógłby dzisiaj protestować. I to jest największa ironia w całym tym zamieszaniu - podkreślił.

Zawodnik z San Francisco z krytyki nic sobie jednak nie robi. Już zapowiedział, że zamierza bojkotować hymn tak długo, jak nie zauważy zachodzących w społeczeństwie zmian.

Zobacz wideo

Sztangistki też mogą być piękne. Hiszpanka zachwyca kibiców swoją urodą [DUŻE ZDJĘCIA]

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.