MLB. Śmiertelny wypadek na meczu baseballa. Mężczyzna spadł z trybun

Podczas meczu między drużynami Atlanta Braves i Philadelphia Phillies doszło do śmiertelnego wypadku. Mężczyzna spadł z ostatniego piętra stadionu Turner Field i zmarł po odwiezieniu do szpitala.

Mężczyzna wypadł poza ogrodzenie na wysokości 18 metrów i spadł na chodnik poza stadionem. Został odwieziony do szpitala, ale lekarzom nie udało się go odratować. Policja w Atlancie bada sprawę. Do czasu jej wyjaśnienia, odmówiła wszelkich komentarzy. Nie wiadomo, czy wpływu na wypadek nie miał mocno padający deszcz, przez który wygrany przez Phillies 5-1 mecz rozpoczął się z opóźnieniem.

To nie pierwszy wypadek śmiertelny na tym stadionie. W 2008 poślizgnął się i wypadł za balustradę 25-letni mężczyzna.

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.