MMA. Grabowski nie dał rady. Zwycięstwo Conrada

Niestety - dwukrotny akademicki mistrz USA w zapasach, Cole Konrad (6-0), okazał się zaporą nie do przejścia dla naszego najlepszego "ciężkiego" na zasadach MMA, Damiana Grabowskiego (13-1).

Wykorzystując swoje doświadczenie oraz przewagę w warunkach fizycznych, 26-letni Amerykanin przez piętnaście minut obalał zawodnika z Opola, intensywnie pracował w parterze, dlatego też sędziowie po trzech rundach nie mieli żadnych wątpliwości ze wskazaniem lepszego, typując wygraną Konrada 30:27, 30:27 i 30:26. Tym samym Cole został pierwszym finalistą turnieju organizacji Bellator w dywizji ciężkiej.

Do Konrada w wielkim finale turnieju dołączył dwumetrowy olbrzym Neil Grove (10-2-1). Blisko 40-letni Anglik dokonał tego jednak w znacznie bardziej efektownym stylu, rozprawiając się w półfinale z cenionym Aleksiejem Olejnikiem (28-6-1) w zaledwie 45 sekund! A przecież warto przypomnieć, że Rosjanin ma na rozkładzie między innymi Karola Bedorfa, Krzysztofa Kułaka czy Daniela Dowdę. Na pocieszenie, naszych rodaków pomścił niedawno Michał Kita.

Grove naruszył rywala potężnym ciosem z kolana, poprawił prawą ręką i było po wszystkim. Tym samym odniósł już drugie szybkie zwycięstwo w Bellatorze, bo przecież w ćwierćfinale zdemolował w 92. sekundy Eddie Sancheza.

Więcej w serwisie sporty-walki.org  ?

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.