MMA. Khalidov i Drwal staną do walki

Marzec może okazać się przełomowym miesiącem dla polskiego MMA. 7 marca Mamed Khalidov zmierzy się z mistrzem wagi średniej, Jorge Santiago (21-8). Tym razem stawką pojedynku z Brazylijczykiem będzie pas mistrzowski japońskiej organizacji Sengoku. Tymczasem w ostatnią sobotę marca nasz jedyny przedstawiciel w UFC - Tomasz Drwal (17-2-1) - po raz piąty stanie w oktagonie.

Drwal podczas gali UFC 111 stanie twarzą w twarz z Rousimarem Palharesem (10-2). Co ciekawe, pojedynek odbędzie się w Prudential Center w New Jersey, tej samej hali, gdzie siedem tygodni wcześniej (6 lutego) Tomasz Adamek zmierzy się z Jasonem Estradą.

Zawodnicy rywalizować będą w wadze średniej (do 84 kilogramów), a walka potrwa trzy rundy po pięć minut. Tomasz w ostatnim swoim występie wygrał przez duszenie z Drew McFedriesem.

Z kolei Czeczen z polskim paszportem pierwotnie miał zmierzyć się 7 marca z Joe Doerksenem, a stawką pojedynku miał być status oficjalnego pretendenta do tytułu wagi średniej japońskiej organizacji Sengoku. Wiadomo już, że naprzeciwko Mameda stanie w Japonii Brazylijczyk.

Trenujący na co dzień w Olsztynie Khalidov wypłynął na głębokie wody właśnie pokonując Santiago. 7 listopada ciosami w parterze zmusił sędziego do poddania niezwyciężonego od trzech lat Brazylijczyka, co było jedną z największych sensacji mijającego roku w światowym MMA.

Niestety stawką pojedynku nie był wtedy dzierżony przez Santiago pas. Jorge marzy o zrewanżowaniu się za listopadową wpadkę, a Mamed o zdobyciu tytułu kategorii średniej.

Więcej o MMA i K-1 znajdziesz na Sporty-walki.org ?

Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.