Mirek Okniński: Myślałem, że jest to silny człowiek, ale bałem się tego, że będzie to gwiazda z którą będzie trudno pracować i postrzegałem go raczej jako siłacza. Nie wiedziałem jak będzie się ruszał, przyswajał techniki i czy będzie chciał współpracować. W tej chwili widzę, że szybko się uczy, jest bardzo zdolny i sprawny ruchowo. Jak na swoją wagę dobrze radzi sobie z osobami, które ważą po 100 kg. Sparował z zapaśnikiem wagi ciężkiej i jak się okazało kilka razy udało mu się go obalić. Jeżeli ta walka wypali i będzie chciał dalej trenować tak jak teraz to może walczyć z najlepszymi.
Ostatnio na sparingu ćwiczyliśmy kopnięcia lowkick i złamał mi nogę. Ma ogromną siłę dzięki temu każdy jego ruch może spowodować poważne zniszczenia. Mariusz ma atuty praktycznie w każdej płaszczyźnie, umie kopać, boksować i walczyć w parterze i nie boi się tego.
Mariusz jest bardzo sprawny jak na swoją wagę (135 kg). Zresztą sam Karol Matuszczak, który był ostatnio z wizytą powiedział, że nie mógł uwierzyć że taki potężny facet potrafi tak skakać na skakance.
Mariusz ma duże atuty w tych płaszczyznach, bo potrafi zarówno dobrze kopać jak i boksować dlatego nie boimy się podejść do tej walki.
Mariusz bardzo dobrze radzi sobie w parterze i szybko przyswaja techniki poza tym to zależy od Mariusza czy będzie chciał walczyć w parterze czy stójce.
My trenujemy przekrojowo i wg mnie Mariusz jest świetnie przygotowany, jedynie lucky punch może być groźny ale proponuję aby Najman dobrze się ubezpieczył.
Na początku głównym problemem była jego kondycja ale w tej chwili robi trzy rundy po sześć minut i co dwie minuty wchodzi mu inny przeciwnik więc powinien wytrzymać kondycyjnie całą walkę.
Mariusz ma kontrakt na 4 walki i jeśli odnajdzie się w tym i będzie zadowolony, to będzie chciał bić się z najlepszymi. Plan jest taki, że za dwa lata to mistrz Polski, a dalej - walki na świecie.
Robimy praktycznie wszystko ale największy nacisk kładziemy na sparingi po to aby Mariusz przyzwyczaił się do walki. Na 2-3 tygodnie przed walką raczej nie wprowadzamy nic nowego, zależy nam na tym aby wykorzystał w walce to co już umie. Ważne też żeby był rozluźniony i jak najmniej się męczył.
Mariusz zna wiele technik w parterze jak i w stójce. Jest bardzo wszechstronny.
Mój wymarzony scenariusz walki - wychodzi, wygrywa, nieważne która runda czy minuta. Mariusz może wygrać ciosem, kopnięciem czy przez poddanie.