Karolina Kowalkiewicz (10-0) wygrała z Rose Namajunas (5-3) podczas gali UFC 201 w Atlancie. Według ekspertów, po tym zwycięstwie dostanie szansę walki o pas kategorii słomkowej (do 54 kilogramów) z mistrzynią, Joanną Jędrzejczyk.
To tych spekulacji na konferencji prasowej po walce Kowalkiewicz odniósł się Dave Sholler, wiceprezydent UFC ds. PR
- To bardzo, bardzo realne. Porozmawiamy o tym we wtorek na spotkaniu władz UFC. Ale dla mnie taka walka miałaby ogromny sens. Takiej walki chcą kibice, taka walka ma ogromny potencjał reklamowy w mediach społeczniościowych... - Sholler urwał w tym miejscu wypowiedź, bo po mikrofon sięgnęła Kowalkiewicz.
- Chcę walczyć z Joanną Jędrzejczyk. Jestem na to gotowa. Powiedziała, że nie jestem na jej poziomie, a ja myślę, że jestem wystarczająco dobra. Chcę z nią walczyć. Zróbmy to. Polska siła kontra polska siła!
Po tej deklaracji jeden z dziennikarzy spytał Kowalkiewicz o to, w jaki sposób mogłaby pokonać Jędrzejczyk.
- Jest bardzo dobrą zawodniczką, najlepszą na świecie, bardzo ją szanuję. Ja może nie jestem najlepsza, ale mogę pokonać najlepszą - odpowiedziała mu Polka
Potem padło kolejne pytanie od dziennikarza, który spytał, skąd płynie niechęć Jędrzejczyk do pomysłu walki z Kowalkiewicz.
- Twój bilans walk do 10-0. Jesteś niepokonana, dlaczego Joanna powiedziała, że nie jesteś na jej poziomie? Ma z tobą jakiś problem? - zapytał dziennikarz.
- Nie wiem. Myślę, że po prostu się boi - odpowiedziała mu Kowalkiewicz.
Jędrzejczyk zmasakrowała Penne i obroniła pas [DUŻE ZDJĘCIA]