MMA. Świetny debiut Hallmanna w UFC

Świetnie wypadł debiut Piotra Hallmanna (14-1) dla federacji UFC. Podczas nocnej gali MMA UFC Fight Night 28 Polak poddał dźwignią faworyzowanego Francisco Trinaldo (13-3).

Pierwsze sto sekund pojedynku to wzajemne badanie się zawodników. Pod koniec drugiej minuty Brazylijczyk kopnął mocno lewą nogą pod prawy łokieć. Polaka wyraźnie zabolało. Kilkanaście sekund później ta sama akcja i praktycznie odcięty od tlenu Hallmann padł na matę. Sędzia doskoczył, chcąc przerwać potyczkę, jednak Polak instynktownie się bronił i przetrwał kryzys. Trinado do końca ostro nacierał, na szczęście nie zrobił już takiej krzywdy zawodnikowi z Gdyni.

Wszystko o sportwach walki przeczytasz na sporty-walk.org!

Drugą rundę Hallmann zaczął od obalenia, ale rywal szybko zdołał powstać. W połowie drugiej rundy Hallmann znów powalił przeciwnika, kilka razy uderzył z góry, by nagle zmienić atak i zajął się "kimurą", czyli dźwignią na rękę. Reprezentant gospodarzy nie wytrzymał bólu i na 71 sekund przed końcem drugiej odsłony odklepał na znak poddania.

26-letni Hallmann ma na swoim koncie 15 walk w MMA. 14 z nich wygrał (7 przez nokauty, 6 przez poddanie, 1 przez decyzje). Przegrał jedynie raz, w swojej piątej walce, z Christianem Eckerlinem. Walka z Trinaldo była jego debiutem dla federacji UFC

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.