Bardzo ważna dla jednego z najlepszych polskich zawodników formuły MMA walka miała odbyć się w nocy z piątku na sobotę w kasynie w stanie Indiana. Held (bilans 15-2), który wcześniej pewnie pokonał Murada Muczajewa i - w efektowny sposób - weterana UFC, Richa Clementiego (18-2)... nie został jednak wpuszczony na teren kasyna, gdzie miał stoczyć walkę. Pojedynek miał odbyć w Indianie, gdzie wstęp do kasyn mają dopiero 21-latkowie. Held ma 20 lat.
To kolejna kompromitacja organizacji, uważanej, tuż po Ultimate Fighting Championships, za drugą najważniejszą w świecie MMA. Tydzień wcześniej też doszło do odwołania walki wieczoru. Rosjanin Szahbulat Szamhalajew nie dostał wtedy pozwolenia na przystąpienie do walki po tym, jak doszło u niego do zatrucia pokarmowego.
- Nie spodziewaliśmy się tego. To wysoce niespotykane - skomentował oniemiały prezes Bellatora Bjorn Rebnev.
Nie da się zaprzeczyć, że organizacja dała plamę, ale Rebnev miał prawo być zaskoczony - dzień wcześniej odbyło się oficjalne ważenie, również na terenie kasyna, na które Held został bez problemu wpuszczony. Później interweniowały jednak wyższe władze, którym na kilka godzin przed walką udało się wymusić na kasynie przestrzeganie prawa.
- Nie jestem wściekły, ale jestem rozczarowany - napisał na Twitterze niedoszły rywal Polaka. - I tak dostanę moją kasę - wyjaśnił.
Held swoich sił próbował w podobnym turnieju w marcu 2011 r. Przegrał z późniejszym mistrzem organizacji Michaelem Chandlerem. W przypadku zwycięstwa nad Jansenem, Polak dostanie okazję do rewanżu i zdobycia tytułu.
Walka Helda z Jansenem została przełożona na koniec stycznia 2013 r. 18 stycznia Polak skończy 21 lat.
Zdjęcia pochodzą ze strony Sporty-walki.org
