Anita Włodarczyk została mistrzynią olimpijską, rzuciła 82,29 metra i pobiła swój własny rekord świata. - Płakać będę dopiero na dekoracji wręczania medali - mówiła po konkursie. I tak się stało. Polka ze łzami w oczach odebrała swój pierwszy w karierze złoty olimpijski medal. A drugi w ogóle. Bo w Londynie sięgnęła po srebro.
Anita Włodarczyk została mistrzynią olimpijską, rzuciła 82,29 metra i pobiła swój własny rekord świata. - Płakać będę dopiero na dekoracji wręczania medali - mówiła po konkursie. I tak się stało. Polka ze łzami w oczach odebrała w Rio swój pierwszy w karierze złoty olimpijski medal. A drugi w ogóle. Bo w Londynie sięgnęła po srebro. LEONHARD FOEGER/REUTERS