- Po meczu Polska - Iran (3:2) doszło do starcia przy siatce, incydentu, który zaważył na atmosferze pomeczowej. Zawodnicy skoczyli do siatki, kapitan Michał Kubiak spojrzał nie tak, i pokazał palcem w stronę rywali, po drugiej stronie ktoś wziął rozpęd i szarpnął siatkę, aby przestraszyć Kubiaka. A potem trzeba było obie grupy rozdzielać - pisze Radosław Leniarski, korespondent Sport.pl w Rio de Janeiro.