Soczi 2014. Armin Zoeggeler rekordzistą zimowych igrzysk

40-letni Armin Zoeggeler został pierwszym sportowcem w historii, który zdobył medale na sześciu zimowych igrzyskach olimpijskich. Włoch zdobył w niedzielę brąz w rywalizacji saneczkarzy.

Gdy 40-letni Ole Einar Bjoerndalen wygrał sprint w Soczi, znalazł się na czołówkach sportowych serwisów internetowych na całym świecie. Gdy jego równolatek z Włoch przechodził w niedzielę do historii igrzysk, wielu kibiców przegapiło ten fakt. A worek medali zdobytych przez Zoeggelera nie byłby dużo lżejszy od tego zgromadzonego przez Norwega.

Od Lillehammer do Soczi

Czy Zoeggeler jest najwybitniejszym saneczkarzem w historii, to rzecz dyskusyjna, ale na igrzyskach zawsze był w formie i nie schodził z podium.

Zaczęło się od brązowego medalu, który zdobył w Lillehammer w 1994 roku jako 20-latek. Potem zdobywał kolejno: srebro w Nagano, złoto w Salt Lake City i Turynie, brąz w Vancouver i teraz znów brąz. Dzięki szóstemu medalowi Zoeggeler wyprzedził Georga Hackla. Niemiec miał ich pięć, trzy złote i dwa srebrne. Włoch może jeszcze poprawić swój dorobek, jeśli Włosi zdobędą podium w sztafecie debiutującej w tym roku na igrzyskach.

"Przybył, podbił, zdominował"

Zoeggeler stracił 1,271 sekundy do Niemca Felixa Locha, który obronił tytuł z Vancouver, i o 0.795 s drugiego Rosjanina Alberta Demczenko. - Przybył, zobaczył, podbił, zdominował, zrobił wszystko, co mógł - powiedział Chris Mazdzer, Amerykanin, który w Soczi zajął 13. miejsce. - Co ma jeszcze zrobić? - dodał retorycznie.

W czasie długiej kariery poza sześcioma medalami igrzysk Zoeggeler ma 103 miejsca na podium w Pucharze Świata, w tym 57 zwycięstw. Z mistrzostw świata skompletował 10 krążków, w tym sześć z najcenniejszego kruszcu. W klasyfikacji generalnej PŚ na podium był piętnastokrotnie, w tym dziesięć razy na najwyższym jego stopniu.

Choć Zoeggeler nie zapowiedział końca kariery, już wcześniej ogłosił, że będą to jego ostatnie igrzyska. - Prawdopodobnie mógłby to robić dalej, ale w pewnym momencie dochodzi się do miejsca, kiedy zrobiłeś już wszystko - skomentował Mazdzer.

Relacje z najważniejszych zawodów w aplikacji Sport.pl Live na iOS , na Androida i Windows Phone

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.