Prezes PKOl zadowolony z Kowalczyk: - Ona walczy z koalicją

- Wierzymy, że Justyna Kowalczyk będzie jedną z największych gwiazd igrzysk. To w jaki sposób zdobyła brązowy medal na 15 km, przejdzie pewnie do historii sportu. Justynie wcale nie jest łatwo, bo w każdej konkurencji walczy z inną koalicją rywalek - mówił w piątek Piotr Nurowski, prezes PKOl na konferencji podsumowującej pierwszy tydzień igrzysk.

Głosuj na bohatera dnia w Vancouver! ?

Najwięcej pochwał na konferencji, tradycyjnie organizowanej w połowie igrzysk przez PKOl, zgodnie z oczekiwaniami padło pod adresem Justyny Kowalczyk.

- Wierzymy, że Justyna będzie jedną z największych gwiazd tych igrzysk - mówił prezes PKOl. Piotr Nurowski. Choć pochwał tych nie słuchała ani zawodniczka, ani trener, bo na konferencji się nie pojawili.

- Wszystkim tym, którzy kręcą nosem, że nie ma złota, chcę zwrócić uwagę, że Justyna w każdej konkurencji musi walczyć z inną koalicją rywalek, które szykowały się na jeden bieg. Na 10 km była Kristina Smigun i Charlotte Kalla, które w innych startach się nie liczyły, w sprintach Petra Majdić, Anna Olsson, a na 15 km Anna Haag, Kristin Steira i Aino-Kaisa Saarinen. Jedynym wyjątkiem jest Marit Bjoergen, która była mocna w kilku konkurencjach. Justyna na razie z tej walki z różnymi koalicjami wyszła z dwoma medalami i uważam to za duży sukces - podsumował Nurowski.

Jego zdaniem na 30 km znów Justynie przyjedzie mierzyć się z inną koalicją faworytek na czele z Finką Virpi Kuitunen.

Zdecydował fotofinisz: Kowalczyk ma brąz ?

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.