Vancouver 2010. Polska czwarta w tabeli "metalowej"

W środę dziennikarze "Wall Street Journal" wyliczyli, że Polska jest liderem igrzysk jeśli chodzi o kończenie rywalizacji na ostatnim miejscu. Sport.pl uaktualnił nietypowe zestawienie po konkurencjach rozegranych w środę i w czwartek - Polaków "wyprzedzili" Czesi, Ukraińcy i Japończycy.

"Polska nie jest uznawana za potęgę w sportach zimowych. Polacy prowadzą jednak na tych igrzyskach w kategorii, na którą nigdy nie zwraca się uwagi: ostatnich miejscach" - napisał "Wall Street Journal".

Gazeta pisała w środę rano o polskich panczenistach - Katarzyna Woźniak zajęła ostatnie miejsce w wyścigu na 3000 metrów, a Maciej Biega był ostatni na 500 m. "Wall Street Journal" zaznaczył, że w wyliczeniu brał pod uwagę tylko tych sportowców, którzy ukończyli zawody główne. Gazeta sklasyfikowała "zwycięskie" reprezentacje pod względem sumy "pozycji metalowych" - prowadzili Czesi z sześcioma "metalami", Polska była trzecia z czterema, ale jako jedyna wyróżniała się dwoma pierwszymi miejscami.

Sport.pl uaktualnił te dane - biorąc pod uwagę ostateczne wyniki każdej z konkurencji - i stworzył klasyfikację według zasad, które stosowane są w przypadku prawdziwych medali. Tam o wyższym miejscu decyduje najpierw liczba krążków złotych, potem srebrnych i w końcu brązowych. U nas są to cyna, aluminium i ołów.

"Metale" dla Polaków zdobywali:

Maciej Biega (łyżwiarstwo szybkie) - ostatnie, 38. miejsce w wyścigu na 500 m

Katarzyna Woźniak (łyżwiarstwo szybkie) - ostatnie, 28. miejsce w wyścigu na 3000 m

Mateusz Ligocki (snowboard) - przedostatnie, 38. miejsce w halfpipie

Paulina Ligocka (snowboard) - trzecie od końca, 28. miejsce w halfpipie

Joanna Szulej i Mateusz Chruściński (łyżwiarstwo figurowe) - trzecie od końca, 18. miejsce w rywalizacji par sportowych

Łukasz Szczurek (biatlon) - trzecie od końca, 85. miejsce w sprincie na 10 km

Patrycja Maliszewska (short track) - trzecie od końca, 29. miejsce w wyścigu na 500 m

Na wysokie miejsce w tej tabeli duży wpływ ma liczebność reprezentacji, co często jest przywilejem gospodarzy. W 2008 roku w Pekinie Chińczycy mieli tak szeroką kadrę, że wygrali klasyfikację "metalową", ale także tą właściwą, medalową. Grecy - gospodarze igrzysk w 2004 roku - także byli najczęściej na ostatnich miejscach.

Liczebność czołowych reprezentacji alternatywnej tabeli w Vancouver wygląda następująco: 95 - Czechy, 46 - Ukraina, 95 - Japonia, 47 - Polska, 114 - Włochy.

Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.