Aleksandra Socha walczy we wtorek

Polska szablistka zapowiada walkę o medal. Ma szansę zdobyć pierwszy w historii dyscypliny na igrzyskach, bo dopiero od igrzysk w Atenach szablę kobiet włączono do programu.

Turnieju w kobiecej szabli nie było w programie poprzednich igrzysk. W Atenach szablistki będą rywalizowały, ale kosztem drużynowego floretu kobiet. To źle, bo w tej dyscyplinie Polki są najlepsze na świecie. A może jednak i tak będziemy mieli medal? Startująca we wtorek szablistka Aleksandra Socha to też ścisła światowa czołówka. Jest mistrzynią Europy i trzecią zawodniczką mistrzostw świata. Ma też dobry układ w turniejowej drabince. Na prowadzącą w światowym rankingu Amerykankę Sadę Jacobson może trafić dopiero w finale.

Polka rozpocznie rywalizację od 1/8 finału. W pierwszej walce prawdopodobnie zmierzy się z Rumunką Cataliną Gheorghitoaią. Jak sobie poradzi czeka ją najpewniej pojedynek z mistrzynią świata z 2001 r. Anne-Lise Touya. Francuzka jest młodszą siostrą Damiena, którego w sobotę w turnieju szablistów pokonał Rafał Sznajder. Jeżeli Aleksandra Socha powtórzy wyczyn starszego kolegi, znajdzie się w strefie medalowej.

Copyright © Agora SA