Anita Włodarczyk zdobyła złoty medal olimpijski w rzucie młotem poprawiając wynikiem 82,29 należący do niej rekord świata. To piąty medal w dorobku biało-czerwonych w Rio de Janeiro i jednocześnie 276. w historii polskich startów w igrzyskach. Włodarczyk poprawiła należący do niej rekord świata w trzeciej próbie i stało się jasne, że żadna z rywalek nie będzie w stanie nawiązać z nią walki. Pozostałe zawodniczki nie przekroczyły 77 metrów. To prawdziwa przepaść.
- Dzisiaj rzuciłam z przewagą prawie sześciu metrów nad drugą rywalką. Wierzyłam, że zdobędę złoty medal, i po cichu wierzyłam też, że pobiję też rekord świata. Najbardziej się cieszę właśnie z niego. Wiedziałam, jak było na treningach, wiedziałam, że stać mnie na niego. Warto było wyciskać poty - mówiła szczęśliwa Włodarczyk .
Polscy piłkarze ręczni awansowali do ćwierćfinału turnieju olimpijskiego w Rio de Janeiro, dzięki zwycięstwu Niemiec nad Egiptem 31:25 (15:12) w kolejnym poniedziałkowym meczu grupy B. Wcześniej Biało-Czerwoni mogli sami zapewnić sobie awans, ale nie sprostali drużynie Słowenii.
- Pierwszy raz w życiu kibicowałem Niemcom, niektórzy w grobie się przewracali - mówił Kamil Syprzak .
Ćwierćfinałowy mecz polskich pi³karzy ręcznych w turnieju olimpijskim w Rio de Janeiro odbędzie się w środę o godzinie 15. czasu polskiego. Rywalami biało-czerwonych będą Francuzi lub Chorwaci.
Na torze Lagoa Rodrigo de Freitas kajaki zastąpiły wiosła. Beata Mikołajczyk i Karolina Naja wygrały półfinał konkurencji K2 na 500 m i cieszyły się z awansu do finału. Brązowe medalistki igrzysk w Londynie pokonały osady Rosji i Kazachstanu. W finale wystąpi również Marta Walczykiewicz, która także była najlepsza w swoim półfinale w konkurencji K1 na 200 m. Obydwa wyścigi medalowe odbędą się we wtorek.
Nie udało się natomiast wywalczyć prawa startu w finale kanadyjkarzowi Tomaszowi Kaczorowi i kajakarzowi Rafałowi Rosolskiemu. Ten pierwszy zajął czwarte miejsce w półfinale konkurencji C1 1000 m i popłynie w finale B (o miejsca 9-16), zaś drugi był siódmy w półfinale konkurencji K1 1000 m i również wystąpi w finale B.
Ogromny skandal, który wybuchł w ostatnich miesiącach przed rozpoczęciem igrzysk olimpijskich w Rio de Janeiro spowodował, że oskarżeni o doping rosyjscy lekkoatleci nie wystąpią w Brazylii. Wyjątkiem będzie Darja Kliszyna, która jednak nie wystąpi pod flagą rosyjską. Spór dotyczący jej startu trwał do ostatnich dni.
- Wszystkie strony zostały poinformowane, że wniosek został podtrzymany i lekkoatletka może przystąpić do igrzysk olimpijskich w Rio de Janeiro. Ustalono, że Kliszyna była wielokrotnie testowana pod względem dopingu, a wyniki były w pełni zgodne - napisano w oficjalnym oświadczeniu CAS. 25-letnia lekkoatletka wystartuje w nocy z wtorku na środę w kwalifikacjach w skoku w dal.
Reprezentacja Polski w siatkówce pokonała 3:0 (25:18, 25:15, 25:17) Kubę i zajęła drugie miejsce w grupie B. Swojego ćwierćfinałowego rywala Polacy poznają w drodze losowania.