Martina Hingis, były numer jeden na świecie i triumfatorka pięciu turniejów wielkoszlemowych, przerwała sportową emeryturę i wróciła do tenisa. Nie gra w turniejach singlowych, postawiła na debel. I tak się zaczęła dominacja Szwajcarki w tej konkurencji. W duecie z Sanią Mirzą zdobywała tytuły, wygrała styczniowy Australian Open, ale z Hinduską w parze grać nie mogła. W Rio Hingis zagrała z Timea Bacsinszky. Szwajcarskie tenisistki doszły do finału, ale uległy lepiej zgranym Rosjankom.
Makarowa i Wiesnina grają ze sobą od 2012 roku, wygrały dwa turnieje wielkoszlemowe, a w olimpijskim finale przewagę zyskały dzięki dobremu serwisowi i skutecznym atakom. Rosjanki pokonały Szwajcarski duet 6:4, 6:4. To siódme złoto dla Rosji w Rio i pierwsze w tenisie.
złoty - Jekaterina Makarowa, Jelena Wiesnina (Rosja)
srebrny - Martina Hingis, Timea Bacsinszky (Szwajcaria)
brązowy - Lucie Safarova, Barbora Strycova (Czechy)