Rio 2016. Lekkoatletyka. Polki nie zawiodły, komplet w półfinale

Jeszcze przed ostatnim okrążeniem Angelika Cichocka była na samym końcu stawki pierwszej grupy eliminacyjnej biegu na 1500 metrów, przed ostatnią prostą zajmowała dziesiąte miejsce, ale wtedy przyspieszyła i nie zawiodła oczekiwań. W pozostałych biegach startowały Sofia Ennaoui i Danuta Urbanik, w równie dobrym stylu zapewniając sobie awans do półfinałów.

To był emocjonujący bieg Angeliki Cichockiej. 28-letnia biegaczka wydawało się, że zostanie na samym końcu stawki. - Tempo było nierówne, ale takie są eliminacje. Najtrudniejsze - powiedziała po biegu. Na dystansie 1500 metrów zaimponowała tylko na ostatnich kilkusetmetrach. - To był długi finisz - przyznała Polka, która zajęła piąte miejsce.

Przyspieszyła na wyjściu z ostatniego łuku, rzuciła się w pogoń za czołówką i niewiele brakowało, by w swojej grupie skończyła w najlepszej trójce. Miała problemy na ostatnim okrążeniu, gdy po pierwszym jej ataku rywali zamknęły ją od wewnętrznej. Ostatecznie zawodniczce urodzonej w Kartuzach udało się uniknąć pułapki, przyspieszyła i zakwalifikowała się do półfinałów.

W kolejnych biegach startowały Sofia Ennaoui i Danuta Urbanik. Losy pierwszej w drugim starcie wyglądały podobnie jak Cichockiej. Zaczęła słabiej, trzymała się z tyłu stawki, ale przed rozpoczęciem ostatniego okrążenia rzuciła się po zewnętrznej. Ennaoui w ostatni łuk wchodziła na trzecim miejscu po imponującym przyspieszeniu, utrzymała tempo na ostatniej prostej i skończyła tylko za dwiema zawodniczkami. Taktycznie rozegrała to perfekcyjnie, widać było jaką siłą dysponuje. - Forma przyszła w odpowiednim momencie. Jeszcze myślałam, że mogę przycisnąć w końcówce i powalczyć o pierwsze miejsce, ale gdzieś z tyłu głowy zostawała myśl, by oszczędzić sił na za dwa dni. To dobry wskaźnik tego, że trener przygotował mnie najlepiej jak mógł - powiedziała Ennaoui na mecie. Urbanik swój bieg rozegrała inaczej, od początku trzymając się w środku stawki. 26-latka następnie spadła na koniec blisko trzymającej się grupy biegaczek, jakby szykując siły na finisz. Rywali zamknęły ją, na dwieście metrów przed końcem musiała nawet zmienić rytm biegu i chociaż starała się dogonić grupkę liderek, to nie udało się jej wejść do szóstki gwarantującej awans do półfinałów. Jednak tempo jej biegu było tak mocne, że czas z którym skończyła zagwarantował jej wejście do kolejnej rundy. Tym samym trzy Polski, które wystartowały w eliminacjach na 1500 metrów ujrzymy także w półfinałach. - "Zaraz będzie końcówka. Dasz radę"... Tak sobie mówiłam przed dwoma ostatnimi okrążeniami. Dopiero w tym roku wszystko zaczęło mi wychodzić. Nawet nie sądziłam przed tym sezonem, że uda mi się jechać na igrzyska. Ale jestem, schowałam swoją dumę do kieszeni, teraz są tego efekty - powiedziała na mecie Urbanik. Czasy Polek: Angelika Cichocka 4:11.76 Sofia Ennaoui 4:06.90 Danuta Urbanik 4:08.67

Zobacz wideo

Zjawiskowe kaski chińskich kolarzy torowych [ZDJĘCIA]

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.