Rio 2016. USA rozbiły Wenezuelę, Carmelo Anthony wyprzedził Michaela Jordana

Amerykanie wygrali z Wenezuelą 113:69 w swoim drugim meczu na igrzyskach w Rio i w kolejnym meczu zmierzą się z niepokonaną w grupie A Australią.

Amerykanie musieli przemęczyć się w pierwszej kwarcie, którą zremisowali 18:18. Grali nonszalancko w ataku, dużo faulowali, a rywale naciskali ich w obronie na całym boisku. Ale potem zabawa się skończyła. W drugiej kwarcie gracze z NBA szybko odskoczyli - drugą kwartę wygrali 30:8, w trzeciej utrzymali przewagę, by w czwartej kwarcie kończąc co drugą akcję wsadami powiększyć zaliczkę do aż 44 punktów. Była to ich 70. wygrana z rzędu.

19 punktów dla Wenezueli rzucił John Cox, 18 miał Gregory Echenique. Najwięcej punktów dla USA rzucił Paul George - 20, 17 dołożył Jimmy Butler, a 16 Kevin Durant. Po 14 punktów zdobyli DeAndre Jordan i Carmelo Anthony. Ten drugi w klasyfikacji amerykańskich strzelców wszech czasów na igrzyskach awansował na trzecie miejsce, wyprzedził Michaela Jordana.

Anthony rzucił w czterech olimpijskich turniejach do tej pory 262 punkty. Jordan, który na igrzyskach grał dwukrotnie, rzucił 256 punktów. Liderem na liście wszech czasów jest LeBron James, który rzucił 273 punkty. MVP ostatnich finałów NBA w olimpijskich turniejach wystąpił trzykrotnie.

Amerykanie łatwo wygrali dwa pierwsze mecze na igrzyskach, ale ich rywalami były najsłabsze w grupie Chiny i Wenezuela. W środę zmierzą się z niepokonaną w Rio Australią, która niespodziewanie pokonała silne europejskie reprezentacje Francji i Serbii.

Zerwane więzadła i Achillesy, połamane ręce i nogi - drastyczne kontuzje, które uziemiły wielkie gwiazdy NBA

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.