Soczi 2014. Stoch odpoczywa. Decyzja po południu

Polska Misja Olimpijska podała dziś do wiadomości oficjalny komunikat w sprawie upadku Kamila Stocha i stanu zdrowia zawodnika.

Wszystko o skokach narciarskich na Skijumping.pl

"Po wczorajszym, groźnie wyglądającym upadku po drugim skoku treningowym na dużej skoczni, Kamil Stoch doznał skręcenia stawu łokciowego lewego ze stłuczeniem. Przeprowadzone w godzinach nocnych w poliklinice Górskiej Wioski Olimpijskiej badanie rentgenowskie nie wykazało u pacjenta żadnych zmian kostnych, co oznacza, iż nie doszło do złamań" - czytamy w informacji prasowej wysłanej do dziennikarzy przez Henryka Urbasia, rzecznika Polskiego Komitetu Olimpijskiego.

"Opiekujący się grupą naszych skoczków narciarskich dr Aleksander Winiarski niezwłocznie wdrożył niezbędne leczenie - zastosował u Kamila Stocha leki przeciwbólowe i przeciwobrzękowe. Kontuzjowany łokieć został unieruchomiony częściowo. Ponieważ badanie zakończyło się w późnych godzinach nocnych - w chwili obecnej (jest krótko po godz. 10 czasu lokalnego) Kamil Stoch jeszcze korzysta z wypoczynku. Decyzję w sprawie jego udziału w zaplanowanym dziś na godziny wieczorne kolejnym treningu przed sobotnim konkursem trener Łukasz Kruczek - po konsultacji z zawodnikiem i lekarzem - podejmie w godzinach popołudniowych" - brzmi oficjalny komunikat Polskiej Misji Olimpijskiej.

Kamil uspokoił swoich fanów także na oficjalnym profilu na Facebooku:

" >>Franca<< stała się moją dobrą znajomą. Jej większa siostra jest całkiem sympatyczna, choć mieliśmy małe nieporozumienie. Przeszedłem badania i miałem kontrolne prześwietlenie. Wszystko jest OK. Czuję się dobrze Obyło się nawet bez siniaków. Teraz pora spać!" - napisał późnym wieczorem nasz mistrz olimpijski.

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.