Londyn 2012. Siatkówka. Argentyna pomaga Polsce

W sobotę wieczorem argentyńscy siatkarze pokonali 3:1 Bułgarię, dzięki czemu Polakom do pierwszego miejsca w grupie może wystarczyć wygrana 3:0 z Australią. - To nie będzie tak łatwy mecz, jak z Wielką Brytanią - przestrzega jednak trener Andrea Anastasi. Relacja Z Czuba i na żywo z meczu z Australią w poniedziałek od 10.30. w Sport.pl.

TERMINARZ I TABELA POLSKICH SIATKARZY

Zwycięstwo Argentyny nie jest wielkim zaskoczeniem - Bułgarzy to zespół na podobnym poziomie do nich. Bułgaria była uznawana za objawienie igrzysk, ale do takiego miana wystarczył im tylko jeden świetny mecz w Londynie - wygrane 3:1 starcie z Polską. Poza tym Bułgarzy pokonali najsłabsze w grupie Australię i Wielką Brytanię, i mecz z Argentyną był dla nich testem. Nie zdali go.

Porażka Bułgarii oznacza, że Polacy wrócili na pierwsze miejsce w grupie A - mają dziewięć, tyle samo punktów, co Bułgaria, taki sam bilans setów (10-4), ale zdecydowanie lepszy stosunek małych punktów zdobytych do straconych (1,221 przy 1,012 Bułgarii). Wygrana 3:0 z Australią praktycznie zapewnia im awans, trudno spodziewać się, by w poniedziałek Bułgarzy rozgromili Włochów.

Jeśli Włosi Bułgarię pokonają, to biało-czerwonym może wystarczyć nawet 3:2 z Australią. W takim wypadku i Włosi, i Polacy mieliby po 11 punktów, i przy równym bilansie setów liczyłby się stosunek małych punktów. Biało-czerwoni mają na razie wyraźnie lepszy.

- Mecz z Australią nie będzie dla nas taki łatwy, jak z Wielką Brytanią - przestrzega trener Polaków Andrea Anastasi. Australijczycy wygrali dotąd w Londynie tylko jeden mecz, 3:0 z gospodarzami, ale przegrywając po 0:3 z Argentyną i Bułgarią zdobywali minimum 20 punktów w każdym secie. I postraszyli Włochów, z którymi w sobotę wygrywali 2:0, przegrywając ostatecznie 2:3.

- Oglądałem ich mecz, są z pewnością lepsi niż Wielka Brytania. Są młodzi, nie mają doświadczenia, ale musimy być skoncentrowani - przestrzega Anastasi.

Jeśli Polacy zajmą pierwsze miejsce w grupie A, to w środowym ćwierćfinale zagrają najprawdopodobniej z Niemcami, choć być może z Serbią. Pierwsze miejsce pozwoli uniknąć w tej fazie bardzo silnych USA, Brazylii i Rosji.

Poniedziałkowe spotkanie z Australią rozpocznie się o 10.30.

Cały dzień igrzysk na żywo w m.sport.pl

Więcej o:
Copyright © Agora SA