28-letni kielczanin w walce o awans do 1/8 finału zmierzył się z 25-letnim reprezentantem Indii Rahulem Banerjee. W pierwszym secie był remis 1:1 (po 28 punktów). Druga partia dla Polaka 27:25. Po kolejnej jednak znów był remis, bo Banerjee trafił dwa razy w dziesiątkę i zdobył aż 29 punktów. W ostatnich dwóch setach Dobrowolski pokazał wielką klasę. Na sześć strzałów aż trzy trafił w dziesiątkę i wygrał 7:3.
- Niesamowicie się cieszę, że te pierwsze pojedynki mam już za sobą i oba udało mi się rozstrzygnąć na swoją korzyść. Igrzyska pokazały już bowiem, że ci teoretycznie faworyci potrafią przegrać. Z Brazylijczykiem padał deszcz, wiał trochę wiatr, ale potrafiłem nad tym zapanować. W drugim meczu bałem się załamania pogody, ale tak nie było. Z drugiej strony czekał na mnie bardzo dobry Hindus, który wiele razy był w zawodach w ścisłej czołówce. Obu nas nieco zjadły nerwy, nie mieliśmy superwyników - opowiada Rafał Dobrowolski.
Swojego rywala w rozegranej w piątkowy ranek 1/8 finału kielczanin pozna dopiero w środę. Najbardziej prawdopodobnym przeciwnikiem jest bardzo dobry Koreańczyk: Jin Hyek Oh, który był trzeci w kwalifikacjach.
Dobrowolski wcześniej w 1/32 finału słabo rozpoczął mecz z Brazylijczykiem. W 1. secie (za każdy wygrany set przyznaje się 2 punkty) trafił tylko siódemkę i dwukrotnie ósemkę, a rywal odpowiednio: ósemkę, dziewiątkę i dziesiątkę. W kolejnych dwóch odsłonach nasz zawodnik był już zdecydowanie lepszy. W czwartym secie był remis, a piąty Dobrowolski wygrał jednym punktem
1 set: 23:27 (7, 8, 8 - 8, 9, 10)
2 set: 29:24 (10, 9, 10 - 9, 7, 8)
3 set: 28:26 (9, 9, 10 - 8, 9, 9)
4 set: 28:28 (10, 9, 9 - 10, 10, 8)
5 set: 27:26 (10, 8, 9 - 9, 8, 9)
1 set: 28:28 (10, 8, 10 - 9, 10, 9)
2 set: 27:25 (10, 8, 9 - 7, 9, 9)
3 set: 26:29 (8, 9, 9 - 9, 10, 10)
4 set: 29:26 (10, 9, 10 - 10, 7, 9)
5 set: 26:25 (7, 9, 10 - 9, 8, 8)