Londyn 2012. Hiszpanie odpadli jak nigdy

Uważano ich za kandydatów do medalu, a w dwóch meczach nie zdobyli bramki i punktu, stracili szansę na awans do ćwierćfinału. - Czegoś takiego jeszcze nie przeżyłem - mówi kapitan Javi Martinez.

Igrzyska w Londynie multimedialnie! Olimpijskie wideo najlepsze na Sport.pl ?

Od Hiszpanów wymagano złota, bo ostatnio reprezentacje La Roja niemal wyłącznie wygrywały. Seniorzy sięgnęli po mistrzostwo świata, na Euro 2012 obronili mistrzostwo Europy. Drużyna dziewiętnastolatków dwa razy z rzędu zdobyła mistrzostwo kontynentu, rok temu w ME zwyciężył zespół dwudziestojednolatków i zapewnił sobie start w igrzyskach. Drużyna Luisa Milli triumfowała w stylu seniorów - w pięciu meczach straciła tylko dwa gole. W Londynie mieli się z nią równać tylko Brazylijczycy, prowadzeni przez trenera dorosłej reprezentacji Mano Menezesa. Milla zabrał na turniej bohaterów Euro 2012 (Jordi Alba), Ligi Mistrzów (Juan Mata), Ligi Europejskiej (Javi Martinez) i piłkarzy uznawanych za wybitnie utalentowanych (De Gea, Montoya).

Skończyło się gorzej niż kończyły się próby wygrania wielkiego turnieju przed 2008 r., po których Hiszpanie biadolili, że "grali jak nigdy, a przegrali jak zawsze". Zespół Milli szanse na ćwierćfinał stracił w tym samym czasie, co słabiutkie Zjednoczone Emiraty Arabskie. Po porażce z Japonią 0:1 piłkarze spotkanie z Hondurasem nazywali "finałem", oddali w nim aż 24 strzały, obijał słupki i poprzeczki, ale znów przegrali 0:1. "Karne, które nam się należały, a których sędzia nie podyktował nie tłumaczą tej klęski" - pisze "Marca".

Porażkę trudno wyjaśnić także wyjątkowością turnieju olimpijskiego, w którym występują zespoły do lat 23, wzmocnione trzema piłkarzami starszymi. Kadrowo Hiszpanie górowali nad wszystkimi rywalami w grupie. Trener Milla twierdzi, że zdecydowała nieskuteczność. W ataku jego zespołu biegali jednak król strzelców ubiegłorocznych ME 21 Adrián López i napastnik Benfiki Rodrigo.

Po dwóch kolejkach fazy grupowej wydaje się, że tylko katastrofa może odebrać złoty medal Brazylii. "Canarinhos" zapewnili już sobie awans do ćwierćfinału, zmierzą się w nim z Japonią, Hondurasem lub Maroko. Inni kandydaci do medalu Brytyjczycy męczyli się w niedzielę ze ZEA, a prowadzeni przez trenera dorosłej kadry Oscara Tabareza Urugwajczycy przegrali z Senegalem.

Brazylijczycy jeszcze nigdy nie wygrali turnieju olimpijskiego. Jeśli teraz im się nie uda, selekcjoner Menezes zostanie zwolniony, a kadrę na mundialu w 2014 r., którego będą gospodarzami, poprowadzi inny szkoleniowiec.

Ile razy zabrzmi Mazurek Dąbrowskiego? Dowiesz się w serwisie Polacy w Londynie ?

Więcej o:
Copyright © Agora SA