Profil Sport.pl na Facebooku - 75 tysięcy fanów. Plus jeden?
Ze względu na kontuzję, której rekordzistka Polski nabawiła się na początku maja, musiała ona zrezygnować ze wszystkich zaplanowanych wcześniej startów, w tym także z walki o kolejny tytuł mistrzyni Polski.
W ostatnich tygodniach trwała dramatyczna walka z czasem oraz z bólem, który wciąż jej towarzyszył. Stan nogi poprawił się jednak na tyle, że Rogowska mogła zdecydować się na udział w poważnych zawodach. I choć oddaje na razie skoki tylko z 14 kroków rozbiegu - zamiast 16 - to postanowiła wykazać, że zasługuje na wyjazd na Igrzyska Olimpijskie.
Wybór padł na zawody, w których też swój tegoroczny debiut ogłosiła rekordzistka świata Jelena Isinbajewa.
Rogowska rozpoczęła konkurs od wysokości 4,45 m, którą pewnie pokonała w pierwszej próbie. Kolejna wysokość, 4,60 m, oznaczała bilet do Londynu, który udało się zdobyć za trzecim razem.
Również wysokość 4,70 m została pokonana w trzecim podejściu, również ze skróconego rozbiegu.
- Jestem bardzo szczęśliwa. To był dla mnie bardzo trudny konkurs, bo praktycznie po raz pierwszy skakałam w tym roku na otwartym stadionie. Na pewno brakuje mi jeszcze czucia i skakania, ale na pewno się nie poddam! W ostatnich tygodniach, pomimo momentów zwątpienia wciąż wierzyłam, że będę w stanie zdobyć wymagane minimum olimpijskie! - powiedziała Rogowska.
Londyn 2012 ? w Sport.pl