Hokejowe MŚ Dyzwiji I. Polska rozbiła Litwę

Od zwycięstwa nad Litwą 5:1 polscy hokeiści rozpoczęli mistrzostwa świata Dywizji I w Kijowie, które mogą dać przepustkę do elity. Polakom od 10 lat nie udało się awansować do światowej czołówki.

Ostatnim trenerem, który wprowadził reprezentację Polski do elity, był Witold Pysz. W 2002 roku jego kadra wywalczyła awans na turnieju w Grenoble. Przed rokiem w swojej grupie Dywizji I biało-czerwoni zajęli trzecią pozycję, ustępując Słoweńcom i Węgrom.

Teraz kadrę znów prowadzi Pysz i Polacy po latach niepowodzeń chcą wrócić do elity. Ale nie będzie to łatwe. By znów walczyć z najlepszymi, trzeba wygrać turniej w stolicy Ukrainy. Faworytami są gospodarze oraz drużyna Kazachstanu, która w zeszłym roku spadła z elity. To mecze z tymi drużynami zdecydują o awansie Polaków.

- Cieszę się, że dwa pierwsze mecze gramy z teoretycznie słabszymi rywalami - Litwą i Estonią. Jeśli je wygramy, nabierzemy pewności siebie i nieco rozpędzeni zmierzymy się z silniejszymi drużynami - mówił trener Pysz przed turniejem.

Na razie jego kadra zrobiła swoje - rozbiła 5:1 Litwę. Polacy decydujące ciosy zadali w końcówce drugiej tercji, gdy w ciągu minuty strzelili dwie bramki i odskoczyli rywalom na trzy trafienia (4:1). W trzeciej tercji wynik meczu na 5:1 ustalił Kolusz.

W poniedziałek Polacy zagrają z Estonią, która w pierwszym meczu przegrała 1:5 z Kazachstanem. Transmisja w Polsacie Sport od godz. 12.30.

Kolejni rywale Polaków:

Estonia (poniedziałek, godz. 12.30), Ukraina (środa, 19.30), Kazachstan (piątek, 16) i Wlk. Brytania (niedziela, 15).

Polska pokonuje Francję >

GALERIA: Wielka radość Lewandowskiego, El Clasico, obite kobiet - weekend na zdjęciach ?

 

kliknij w miniaturkę, żeby przejść do galerii

Więcej o:
Copyright © Agora SA