Hokejowa zmiana trenera, czyli badanie alkomatem i klubowe kłótnie

HOKEJ. Ladislav Spiszak odchodzi z Aksam Unii Oświęcim, a z nim dyrektor sportowy Kazimierz Jarnot. Nowym trenerem został Karel Suchanek

Spiszak prowadził Unię od maja 2010 r. i zostawił ją na trzecim miejscu w tabeli. Zwolniony został po... wygranym meczu z KH Sanok. - Spełniał założenia i nie zgadzam się z jego zwolnieniem. Decyzja została podjęta bez mojej wiedzy, więc odchodzę - tłumaczy Jarnot.

Spiszak znany był z twardej ręki, szczególnie wobec polskich hokeistów. Po nocnych imprezach sprawdzał zawodników alkomatem, a winni na tygodnie byli odsuwani od składu. Za błędy na ławce siadała także legenda klubu Waldemar Klisiak i reprezentacyjny bramkarz Krzysztof Zborowski, a po ostatnim meczu - Adrian Kowalówka. Według naszych informacji na jednym z treningów miało dojść do przepychanki między obrońcą a Spiszakiem.

Ojcem Kowalówki jest wiceprezes Unii - Ryszard, z którym Jarnot nie potrafił znaleźć wspólnego języka. - Zarząd ingerował w prowadzenie drużyny - podkreśla były dyrektor.

Kowalówka nie chciał rozmawiać z "Gazetą" i odsyłał do sekretarza klubu, Artura Januszyka. - Mamy zobowiązania wobec kibiców i sponsora. Wierzymy, że przyjście trenera Suchanka zmotywuje zawodników do jeszcze lepszej gry - podkreśla Januszyk.

Nie wiadomo, jak na zwolnienie Spiszaka zareagują Robert Krajczi i Lukas Rziha, których Słowak sprowadził do Oświęcimia. - To profesjonaliści, a nie dzieci i obowiązują ich kontrakty - podkreśla Januszyk.

Suchanek już trenował Unię i zdobył z nią trzy mistrzostwa Polski (2002-2004 r.). Ostatnio prowadził Slezan Opava.

Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.