Comarch Cracovia - Sparta Praga 2:7. Mateusz Rompkowski: Przez jakiś czas dawaliśmy radę

- Było widać, że Czesi grają na wyższym poziomie - nie ukrywa Mateusz Rompkowski, obrońca Comarch Cracovii, po jej debiucie w Lidze Mistrzów.

Krakowianie po dwóch tercjach przegrywali tylko 2:4. Odgryzali się rywalom, do tego zmarnowali kilka dobrych okazji. Dopiero w ostatniej partii rywale im uciekli. - Może zabrakło trochę sił, ale chyba przede wszystkim koncentracji. W końcówce o wyniku zaważyły niuanse - twierdzi Rompkowski.

Ale przyznaje, że rywale byli z innego świata. - To był o wiele szybszy hokej od tego, z którym mamy do czynienia na co dzień. W Lidze Mistrzów są drużyny z najwyższej półki i w porównaniu do naszej ligi to jest inny wymiar. Przez jakiś czas dawaliśmy radę. W ogóle wokół tego meczu dużo się działo, więc każdy z nas jakiś stres na pewno odczuwał. Kiedy zaczął się mecz, próbowaliśmy grać swoje, ale było widać, że rywale sa na wyższym poziomie. Byłoby lepiej, gdybyśmy częściej mieli okazję do rozgrywania takich spotkań - podkreśla Rompkowski.

W piątek Cracovia zmierzy się ze szwedzkim Farjesatd BK. - Słyszałem, że to jeszcze lepsza drużyna od Sparty, ale trzeba być optymistą - dodaje obrońca.

źródło: Okazje.info

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.