Bananem w hokeistę. Rasizm trafił na rosyjskie lodowiska

Kontynentalna Hokejowa Liga jest europejskim odpowiednikiem NHL. Powstała w Rosji, ale występują w niej też drużyny z Łotwy, Białorusi, Słowacji, Czech, Kazachstanu i Chorwacji. Z tej ostatniej jest Medveszczuk Zagrzeb, który w ostatniej kolejce zmierzył się w Moskwie ze Spartakiem. Goście niespodziewanie wygrali 4:1, co nie spodobało się kibiców. Ich złość skupiła się na napastniku czarnoskórym Edvinie Hedbergu, 22-letnim Szwedzie urodzonym w Kolumbii. W jego kierunku poleciały dwa banany, a następnie z trybun słychać było odgłosy naśladujące małpy.

- Nie wiem, co o tym powiedzieć - skomentował wydarzenie Hedberg. - Drugo rok grał w KHL, ale dopiero po raz pierwszy spotkałem się z czymś takim. To nie powinno się zdarzyć, a jednak się zdarzyło - dodał. Na pytanie, jakiej reakcji oczekuje od organizatorów rozgrywek, odpowiedział tylko: - Bez komentarza.

Walery Kamieński, dyrektor KHL, zapowiedział, że wobec klubu zostaną wyciągnięte konsekwencje. Zaapelował też, by znaleźć winnych i ukarać ich zakazami meczowymi. Menedżer Spartaka Aleksiej Żamnow stwierdził, że są zdjęcia i nagranie wideo, na których widać człowieka rzucającego banana. - Znajdziemy go i zabronimy mu wstępu do hali - dodał. Poza tym moskiewski klub oficjalnie przeprosił Hedberga.

Rasizm jest w rosyjskim sporcie powszechny. Dotychczas jednak dotykał on przede wszystkim piłkarzy, nawet tych najlepszych. Kilka lat temu rzucano bananami w Roberto Carlosa, a w Sankt Petersburgu miejscowy student usiłował wręczyć mu banana. W 2014 roku, podczas derbów Moskwy między Torpedem i Dynamem, występujący u tych drugich Christopher Samba zszedł z boiska, bo nie mógł znieść okrzyków naśladujących odgłosy małpy. Federacja ukarała gospodarzy (zamknęła część trybun), a także... kongijskiego piłkarza, który został zdyskwalifikowany na dwa mecze. Także Brazylijczyk Hulk poskarżył się, że w rasistowski sposób odzywał się do niego sędzia.