Montreal Canadiens pokonali w czwartek New York Islanders 4:2. Gola na 3:0 - pierwszego od ponad roku - strzelił Scott Gomez.
- Nie użalałem się nad sobą, po prostu pracowałem - powiedział po meczu 32-letni Gomez. - Dobrze jest wygrywać, no i oczywiście świetnie jest w końcu trafić.
Poprzednią bramkę zdobył 5. lutego 2011 r. w meczu ze swoim byłym klubem, New York Rangers. Ustalił wtedy wynik na 2:0.
W czasie tych 369 dni rozegrał 50 meczów (21 przegapił z powodu kontuzji). Na lodzie spędził 17 godzin, 40 minut i 30 sekund.
Przez okres, w którym nie trafił ani razu do bramki, zarobił w sumie 4 mln 486 tys. 67 dol. i 80 centów.
Kiira Korpi - śliczna wicemistrzyni Europy w łyżwiarstwie figurowym
O naśmiewających się z Gomeza kibicach w Magazynie NHL ?