"The Telegraph" sklasyfikował wszystkie drużyny Euro 2016. "Polska może powalczyć o więcej niż ćwierćfinał"

W kolejnej czwórce znajduje się aż trzech ostatnich rywali Polaków - Irlandia (z el. Euro) oraz Islandia i Czechy (ze sparingów). Wszystkie te mecze Polacy wygrali.

16. Czechy - wygrały grupę eliminacyjną i zagrały w ćwierćfinale Euro 2012, ale to niedoświadczony skład, przez co 1/8 finału wydaje się maksimum.

15. Irlandia - energia i zorganizowanie tego zespołu czynią go ciężkim do pokonania dla rywala, ale temu zespołowi brakuje jednak jakości, chociażby w ataku.

14. Islandia - jedna z bardziej romantycznych historii. Birkir Bjarnason i Gylfi Sigurdsson w pomocy mogą sprawić jedną czy dwie niespodzianki.

13. Szwecja - geniusz Zlatana Ibrahimovicia dał awans na Euro, ale to ograniczony zespół.

12. Rosja - pozbycie się Fabio Capello dało uczucie wyzwolenia i Rosjanie chcieliby powtórzyć wynik z 2008 roku, gdy dotarli do półfinału. Jednak ćwierćfinał wydaje się być sufitem tej drużyny.

11. Walia - jeśli Gareth Bale i Aaron Ramsey będą w najlepszej dyspozycji Walia może zagrać w ćwierćfinale a może nawet dalej. Ale wystarczy że będą powstrzymani i pierwszy występ Walii na wielkim turnieju od 1958 roku może okazać się wielkim rozczarowanie.

10. Polska - W Robercie Lewandowskim Polacy mają prawdopodobnie znajdującego się w najwyższej formie europejskiego piłkarza. Jeśli utrzyma ją do następnego lata wtedy ćwierćfinał albo nawet lepszy wynik będzie możliwy - napisano w uzasadnieniu. Wyróżniono jednak nie tylko Lewandowskiego (którego wybrano do jedenastki najlepszych piłkarzy). - Napastnik Ajaksu Arkadiusz Milik oraz skrzydłowy Rennes Kamil Grosicki mogą również mieć spory wpływ na Polskę we Francji. Za to pomocnik Sevilli i cel transferowy Arsenalu - Grzegorz Krychowiak - zabezpieczy obronę grając tuż przed czwórką obrońców.

9. Chorwacja - środek pomocy Luka Modrić - Ivan Rakitić będzie jednym z najlepszych na turnieju i sprawi, że Chorwacja może być jednym z najatrakcyjniej grających drużyn na turnieju. W eliminacjach sześć goli strzelił Ivan Perisić z Interu. Występ w ćwierćfinale jest jak najbardziej możliwy.

8. Austria - potencjalny czarny koń turnieju, stracił tylko dwa punkty w eliminacjach. Marc Janko (Basel) strzelił siedem goli w dziewięciu meczach eliminacyjnych. Zlatko Junuzović (Werder) oraz Marko Arnautović (Stoke) przyniosą zagrożenie ze skrzydeł. Gwiazdą jest jednak David Alaba. W Bayernie pod okiem Pepa Guardioli rozwinął się w jednego z najlepszych piłkarzy w Europie.

7. Anglia - jeśli można wyciągnąć jakieś wnioski z ostatnich 18 miesięcy, to Anglia poradzi sobie ze słabszymi rywalami, ale przegra, gdy trafi na porządnego rywala. Idąc tą logiką ćwierćfinał wydaje się najbezpieczniejszym zakładem. Chyba że ktoś młody jak Raheem Sterling albo Harry Kane wejdzie na wyższy poziom.

6. Z Portugalią będzie jak zawsze. Jeśli Cristiano Ronaldo będzie w formie mają szanse; inaczej czekają ich problemy. Na Euro 2012 jego trzy gole sprawiły, że Portugalia była o krok od finału (przegrała po rzutach karnych z Hiszpanią). Tej kadrze brakuje jednak innych gwiazd; duet Joao Moutinho (Monaco) oraz Miguel Veloso (Dynamo Kijów) to chyba najgroźniejsi piłkarze poza CR7. Brakuje też napastnika klasy światowej, mniej więcej od czasów Eusebio.

5. Włochy - napastnicy nie przekonują (podstawowym wyborem jest Graziano Pelle), ale jak zawsze są świetni obrońcy. Defensywa złożona z Andrei Barzaglego, Giorgio Chielliniego, Leonardo Bonucciego, Matteo Darmiana czy Mattii De Sciglio przed będącym w życiowej formie Gianluigim Buffonem może sprawić, że Włosi będą faworytami do zwycięstwa na Euro. Za kreatywność w drugiej linii będą odpowiadać Claudio Marchisio oraz Marco Verratti.

Do półfinału wytypowano Belgię. - Młoda, ekscytująca drużyna. Swój szczyt powinna osiągnąć w lecie przyszłego roku. Odpadnięcie w ćwierćfinale MŚ 2014 nie było katastrofą i pozwoliło Kompany'emu, Hazardowi, Lukaku i reszcie zadebiutować w wielkim turnieju. Niesamowitą jakość ma ta drużyna, od bramki (Courtois) po Lukaku i Benteke z przodu. Pora by podopieczni Marka Wilmotsa udowodnili swój potencjał.

Tytułu według "Telegrapha" nie obroni Hiszpania. - To już nie jest tak mocna drużyna jak kiedyś, aczkolwiek jak pokazała piątkowa wygrana z Anglią (2-0), "La Roja" nie zapomniała jak się gra w piłkę. Wiele będzie zależeć od Diego Costy, jego motywacji oraz zdrowia. Ale nawet jeśli będzie grał słabo gracze pokroju Thiago Alcantary, Davida Silvy czy Paco Alcacera z Valencii zagrożą niejednej defensywie.

- Przewaga własnych boisk może być decydująca dla Francuzów. Gdy ostatni raz organizowali wielką imprezę, wygrali mistrzostwa świata. Benzema czy Giroud to solidne opcje z przodu, a wspomagani będą Griezmannem, Martialem czy Comanem z Bayernu. Dorzućmy do tego Pogbę, Matuidiego, Koscielnego, Varane'a oraz Llorisa i mamy bardzo dobry zespół. Jedyne co można zarzucić Francuzom to fakt, że nikt z tego składu nigdy nie zaszedł dalej niż do ćwierćfinału na wielkiej imprezie.

Po 20 latach Niemcy odzyskają panowanie w Europie według "Telegrapha". - Nie grali najlepiej w eliminacjach, ale i tak wygrali grupę D (m.in. z Polską) mając jeszcze sporo w rezerwie. Z Neuerem w bramce i z takimi zawodnikami jak Kroos, Reus, Oezil, Goetze czy Mueller z przodu trudno nie stawiać na "Die Mannschaft". Doświadczenie płynące z wygrania zeszłorocznego mundialu również może okazać się decydujące - napisano w uzasadnieniu.

A jakie szanse dają poszczególnym reprezentacjom bukmacherzy?

Bukmacherzy zasadniczo zgadzają się z typami "Telegrapha". Np. firma Bet365 za każdego funta postawionego na Niemcy oraz Francję oferuje trzy. Hiszpania to kurs 5,5, Belgia 9, Anglia 10 a Włochy 16. Polska jest na dziesiątym miejscu razem z Walią - za zwycięstwo jednej z tych reprezentacji bukmacherzy są skłonni wypłacić naszą stawkę pomnożoną przez 66!

Najgorsze reprezentacje to Irlandia i Słowacja (kurs 100), Rumunia i Irlandia Północna (po 200), Węgry (250) oraz Albania (300).