Irlandczycy to jedyny naród, który na wszystkie mecze swojej reprezentacji kupił więcej wejściówek niż goszczący ich Polacy! Na pierwsze spotkanie bilety nabyło ok. dwa razy więcej fanów z Wysp, niż z Chorwacji. Transakcji dokonały też osoby z... Aruby (51 sztuk, terytorium zależne od Holandii), Republiki Zielonego Przylądka (4 szt.), Meksyku (3 szt.) oraz Botswany, Nowej Zelandii i Gujany (po 2 szt.).
TOP 10 krajów-nabywców biletów z puli UEFA:
Irlandia 12 063
Polska 8 312
Chorwacja 6 238
Niemcy 688
Anglia 231
Stany Zjednoczone 135
Irlandia Północna 101
Holandia 86
Australia 57
Kanada 55
Z trzech spotkań grupy C, które zostaną rozegrane w Poznaniu, zdecydowanie największą popularnością wśród polskich kibiców cieszy się bój Włochów z Chorwatami. Na pojedynek o panowanie nad Adriatykiem wybiera się ponad tysiąc osób z Niemiec, gdzie jest spora chorwacka diaspora. Tifosi, czyli włoscy kibice, kupili na to spotkanie mniej wejściówek od fanów w strojach z czerwono-białą szachownicą.
TOP 10 krajów-nabywców biletów:
Polska 11 990
Chorwacja 6 693
Włochy 5 156
Niemcy 1 040
Rosja 499
Kanada 307
Stany Zjednoczone 289
Anglia 204
Holandia 160
Australia 135
Na ostatni mecz fazy grupowej w Poznaniu bilety kupiło znów 12 tysięcy Irlandczyków (w tym gronie są też Irlandczycy z Północy). To o siedem tysięcy więcej niż liczba wejściówek sprzedanych do Włoch. Przypomnijmy, że równolegle w Gdańsku będzie rozgrywany mecz Hiszpania - Chorwacja, który część z fanów z pewnością będzie śledziło za pośrednictwem radia lub internetu w telefonie.
TOP 10 krajów-nabywców biletów:
Irlandia 12 204
Polska 8 263
Włochy 5 346
Niemcy 700
Anglia 246
Stany Zjednoczone 138
Kanada 119
Holandia 103
Irlandia Północna 89
Nabywcy biletów na spotkanie Chorwacja - Włochy w Poznaniu pochodzą z aż 73 krajów. To najwięcej ze wszystkich meczów fazy grupowej rozegranej w Polsce. Wśród nich są m.in. Bangladesz, Peru, Portoryko, Gwatemala, Indie, Gruzja, Wenezuela, Arabia Saudyjska, Malezja, Islandia, Nowa Zelandia, Angola i Rwanda.
Nieoficjalnie wiemy, że liczba Hiszpanów, która kupiła bilety na mecze fazy grupowej w Gdańsku waha się od 6,5 tys. na pierwszy bój (Włochów ma być minimalnie mniej) do 4,7 tys. na trzeci pojedynek (Chorwatów z wejściówkami jest 1,2 tys. więcej). Na jedyne spotkanie swojej reprezentacji w Trójmieście wybiera się niecałe 10 tys. Irlandczyków.
Na meczach z udziałem reprezentacji Franciszka Smudy trzeba się spodziewać:
- 4,3 tys. Greków (8 czerwca w Warszawie),
- 9,9 tys. Rosjan (12 czerwca w Warszawie),
- 7 tys. Czechów (16 czerwca we Wrocławiu).
Jak się dowiedzieliśmy, w tej chwili w rękach Polaków jest po 30 tys. biletów na spotkania biało-czerwonych w fazie grupowej.
Reprezentacja Polski, jeśli wygra swoją grupę A, ćwierćfinał rozegra w Warszawie, a jeśli zajmie drugie miejsce - w Gdańsku. Nieoficjalne dane mówią, że Polacy wykupili 27,5 tys. biletów na spotkanie w stolicy i 14 tys. na mecz w Trójmieście. Na półfinał w Warszawie mieszkańcy naszego kraju połakomili się na 24 tys. biletów. Nacją, która nie znając rozstrzygnięć fazy grupowej, najbardziej liczy na grę swojej reprezentacji w fazie pucharowej są Niemcy, którzy kupili od 1,4-1,7 tys. kart wstępu na spotkania ćwierćfinałowe i półfinał rozegrane w Polsce.