Euro 2012. Ukraińcy do Anglików: Kraków? Jak lubicie ascezę, to proszę bardzo!

Zdjęcia stadionu Hutnika Kraków dotarły na Ukrainę i wywołały kolejną falę krytyki. - Widocznie wolą spartańskie warunki od luksusów w Doniecku! - grzmią miejscy urzędnicy.

Co Kraków zyska na Euro 2012? Sprawdź na krakow.sport.pl ?

Od kiedy Anglicy potwierdzili, że podczas Euro 2012 zamieszkają w Krakowie, brytyjskie i ukraińskie media nie ustają w atakach na Fabio Capello i jego współpracowników. Angielskie tabloidy straszą warunkami, w jakich ma trenować ich drużyna.

Z kolei Ukraińcy nie mogą powstrzymać się od komentarzy na temat tego - ich zdaniem - nielogicznego wyboru. Na decyzji Capello szczególnie ucierpiał Donieck. Władze liczyły, że Anglicy po losowaniu zdecydują się przenieść do miasta na wschodzie Ukrainy (zespoły z grupy D, do której trafili Anglicy, tam będą rozgrywać mecze).

- Reprezentacja Anglii będzie przebywać w Krakowie w dużo gorszych warunkach niż te, które miałaby do dyspozycji w Doniecku - poinformował w środę na posiedzeniu rady miasta Siergiej Repin, dyrektor ds. przygotowań do Euro 2012.

Przekonuje, że Donieck dysponuje dwoma nowoczesnymi obiektami sportowymi, na których mogliby trenować podopieczni Capello. - Nie wiem, czym można wytłumaczyć decyzję Anglików. Jest dla nas wręcz obraźliwa. W jednym z naszych ośrodków będzie trenować reprezentacja Francji - mówił.

Repin z niedowierzaniem odniósł się do zdjęć ze stadionu Hutnika zamieszczonych w ubiegły poniedziałek przez angielską bulwarówkę "The Sun". - Widziałem je w internecie. Wszystko jest tam zardzewiałe, włącznie z prysznicami. To przecież nie jest nawet stadion pierwszoligowego klubu - dziwił się Repin.

Szkopuł w tym, że "The Sun" opublikował zdjęcia z... remontu. Obiekt przy ul. Ptaszyckiego zostanie odnowiony na prośbę Anglików. Do wizualizacji m.in. powstających szatni dotarł portal krakow.sport.pl .

Ale ukraiński dyrektor ds. przygotowań do Euro nie daje za wygraną. - I tak zyskamy na Euro 2012, bo angielscy kibice przyjadą do nas - przekonuje.

Upust emocjom dał także Nikołaj Lewczenko, sekretarz rady miasta: - Mamy jedne z lepiej urządzonych obiektów sportowych w Europie. Anglicy widocznie lubią ascezę i wolą trenować w spartańskich warunkach. Dlatego zdecydowali się mieszkać w Krakowie, a nie u nas. Gdyby zakosztowali luksusów w Doniecku, później trudno byłoby im się od nich odzwyczaić.

Wcześniej ambasador Ukrainy w Londynie proponował Anglikom przenosiny, na przykład do stolicy kraju. Twierdził, że nie czuje się obrażony decyzją Anglików. - Ale logika podpowiada, że powinno się trenować tam, gdzie się gra - mówił Wołodymyr Chandohij .

ZOBACZ TEŻ:

Ukraińcy dziwią się Anglikom ?

Holendrzy głusi na argumenty Ukraińców ?

Kraków broni się przed angielskimi tabloidami ?

Luksusowo? Zobacz gdzie Anglicy zamieszkają w Krakowie na Euro

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.