Reprezentacja. Ojciec wspiera Meliksona: Z Polską pojedzie na Euro 2012

- Mój dziadek i dziadek mojej żony zginęli w Holokauście. Ale czy Izraelczycy nie robią w Polsce interesów? Trenerów reprezentacji Izraela Maor wcześniej nie interesował - mówi w wywiadzie dla izraelskiego portalu Ynet ojciec piłkarza Wisły Kraków Maora Meliksona - Armand Melikson.

Dyskutuj z ludźmi, nie z nickami. Nie bądź anonimowy na Facebook.com/Sportpl ?

- Bardzo się cieszymy z postępów Maora i jego sukcesów z Wisłą Kraków - mówił w środę rano ojciec Meliksona w rozmowie z portalem Ynet należącym do najpopularniejszego izraelskiego dziennika "Jediot Achronot".. Piłkarz Wisły Kraków dzień wcześniej zadeklarował chęć występu w polskiej reprezentacji.

- Jeśli on czegoś chce i jest to dla niego dobre, będę go w tym wspierać. Nie zagrał w reprezentacji Izraela mimo jego osiągnięć, także w reprezentacjach młodzieżowych. Polska reprezentacja bardzo chętnie weźmie go na zbliżające się Euro 2012. To zwykły interes - wyjaśniał ojciec piłkarza.

Na zarzuty, że Maor będzie reprezentował kraj, na terenie którego zginęły miliony Żydów, ojciec piłkarza Wisły odpowiada: - Kilka dni temu byłem w Krakowie. Spotkałem dziesiątki Żydów, którzy w Polsce robią interesy z ogromnymi korporacjami, ich firmy współpracują i handlują z firmami w Polsce. Wśród nich musi być ktoś, kto tak jak my miał przodków ocalałych z Holokaustu. Czy Maor nie robi w Polsce właśnie biznesu? Od kiedy robimy interesy także z Niemcami, izraelski profesjonalny zawodnik ma prawo grać nawet dla polskiej drużyny narodowej. Maor mógł równie dobrze trafić do Bayernu Monachium i grać w lidze niemieckiej. Tak jak Itai Schechter, Gil Vermouth i Almog Cohen. Podobną sytuacją jest granie w Wiśle Kraków.- mówił Armand Melikson, który dość bezpiecznie wypowiada się o możliwych sukcesach drużyny Franciszka Smudy.

- Nie mogę zagwarantować, że ten zespół odniesie sukces, ale wierzę, że Maor zrobi wszystko, by tak się stało. To jest dopiero połowa drogi - mówi ojciec.

Skąd Melikson w kadrze?

We wtorek o możliwości występów Meliksona w biało-czerwonych barwach poinformował PZPN. Prezes Grzegorz Lato powiedział: - Maor w rozmowie ze mną wyraził zdecydowaną chęć gry dla Polski. Myślę, że powołanie go do pierwszej reprezentacji to tylko kwestia czasu. Jak poinformował rzecznik prasowy Wisły Kraków Adrian Ochalik, w środę można się spodziewać oświadczenia w tej sprawie. Melikson, który 30 października skończy 27 lat, trafił do Wisły zimą tego roku. W ekstraklasie wystąpił w 20 spotkaniach i zdobył cztery gole. Strzelił też trzy bramki w eliminacjach Ligi Mistrzów. Wcześniej grał w Beitarze Jerozolima, Maccabi Hajfa i Hapoelu Beer-Szewa. Barwy Izraela reprezentował w drużynach do lat 19 i 21. Wystąpił też dwa razy w zespole narodowym, ale wyłącznie w meczach towarzyskich, co nie uniemożliwia mu zmiany przynależności. Ostatni raz w izraelskiej kadrze zagrał w sierpniu, zdobywając dwa gole w spotkaniu towarzyskim z Wybrzeżem Kości Słoniowej (3:4). Był powołany na wrześniowe mecze eliminacji Euro-2012 z Chorwacją i Grecją, ale na treningu doznał kontuzji i nie był w stanie w nich zagrać.

Importowana armia Smudy. Dołączy do niej Melikson?

 

Smuda powoła Piszczka? 

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.