Euro 2012. Niemcu, nie jedź na Euro!

Ktoś, kto 30 sierpnia oglądał popularny program stacji ZDF, dowiedział się, że Euro 2012 odbędzie się w kraju stadionowych bandytów, a w Polsce nie ma nic poza nazistami, antysemitami i rasistami czyhającymi na muzułmanów i homoseksualistów.

"W przyszłym roku przyjadą tu (do Polski - red. GW) fani z całej Europy. Między nimi na trybunach zasiądą kibole, którzy dla Euro w swoim kraju odczuwają tylko nienawiść i obrzydzenie". Taką puentą kończy się materiał o Euro 2012, który ZDF wyemitowała w programie Frontal 21.

To cykliczne 45-minutowe zestawienie kilku kontrowersyjnych tematów. W ostatnim wydaniu mistrzostwa Europy - szczególnie w polskim kontekście - było numerem jeden.

Wstęp. Frontal 21 przedstawia atmosferę w jakiej będzie odbywało się Euro. "Fani prowadzą swoje wojny. Brutalni chuligani stają przeciwko sobie kierowani antysemityzmem i nienawiścią rasową. Tam niewyobrażalna przemoc jest częścią stadionowego życia" - zaczyna się raport ZDF.

Frontal 21 konfrontuje efektowną reklamę z rzeczywistością. Najpierw pokazuje rozentuzjazmowanych fanów w biało-czerwonych strojach i tancerki ubrane na ludowo. Jest też hasło polsko-ukraińskiego Euro: "Wszyscy kibicujemy". Lektor zwraca uwagę na to, że w reklamach weseli gospodarze zapraszają na turniej, ale "wielu fanów jednak wcale nie chce mistrzostw Europy".

Takim jest np. kibic Dynama Kijów. Jedzie w pociągu, na jednym ze stolików widać piwo. Mówi, że turniej to "cios dla kibiców, bo przyjedzie zbyt wiele ludzi, z którymi nic nas nie łączy". Inny dodaje: Może nawet Murzyni przyjadą. Niech lepiej oni w Afryce zostaną. Homoseksualistów też nie chcemy. Są obcy. Wszystkich nie chcemy".

Wątek ukraiński jest krótki. Większość reportażu poświęcono Polsce.

Frontal 21 prezentuje wlepki jakie można znaleźć w Warszawie. "Zakaz pedałowania", "Legia white power", "Naszym hobby jest skakanie wam po głowach". Treść tłumaczona na niemiecki. Lektor zwraca uwagę na to, że problemem nie są same hasła, ale to, że kibole wcielają je w życie.

Fragmentom bijatyk - policja w nich albo się wycofuje przed naporem chuliganów, albo w kilkuosobowym składzie strzela do nich z broni - towarzyszy komentarz: "Chuligani rządzili w Pucharze Polski trybunami. Policja nie potrafi tego opanować".

Jednym z komentatorów Frontal 21 jest "Staruch" - szef kiboli Legii. W ZDF jest przedstawiony z imienia i nazwiska: Piotr Staruchowicz. Dziennikarze spotykają się z nim w letniej kawiarence. Prezentują go, jako przeciwnika Euro. Lektor zauważa, że choć prokuratura prowadzi przeciwko niemu postępowanie, on sam podczas wywiadu jest niezwykle łagodny.

Podolski: i tak przegracie. Mamy teraz świetną drużynę

Staruchowicz mówi spokojnym głosem. - Ja zawsze byłem zwolennikiem rozmowy. Zawsze byłem zdania, że można znaleźć wspólny język. Niestety - nie wszyscy mają chęć do prowadzenia dialogu.

Niemiecki lektor zauważa kąśliwie: "Dialog? Po tym jak klub Staruchowicza przegrał w kwietniu, tak był podobno chętny do dialogu, że pobiegł do szatni i uderzył jednego z graczy. Nie został za to ukarany".

Tak Frontal 21 przechodzi do nagrań z finału Pucharu Polski. Grupy kiboli okładają się czym mogą, jeden z nich kopie brutalnie operatorkę kamery. Lektor mówi o "finale w przemocy i chaosie". Niemiec zwraca uwagę na to, że gdy na miejsce dotarła w końcu policja, sytuacja "była już poza kontrolą - stadion został zdemolowany".

Dziennikarze ZDF dochodzą do wniosku, że w Polsce nikt nie jest bezpieczny przed chuliganami. Sprawcy ataków znikają w tłumie bez konsekwencji, a policja jest bezradna. Krzysztof Hajdas z Komendy Głównej Policji mówi w materiale ZDF, że kary są za niskie, a zdarza się tak, iż kibol aresztowany jednego dnia, drugiego jest już na wolności. "Mówią: - I co? Nic nam nie zrobicie" - tłumaczy niemiecki lektor.

ZDF nakreśla od razu genezę problemu: polskie kluby są odpowiedzialne za bezpieczeństwo na stadionach, a według prawa policja nie ma prawa tam wejść bez powodu.

Wymienia to co złe: Lech Poznań, który prowadzi interesy z chuliganami, Resovia Rzeszów określająca sama siebie jako "aryjską hordę". Lektor: "Pokazują na stadionie karykaturę Żyda z napisem "Śmierć krzywym nosom". Bez przeszkód. Porządkowi tylko się przyglądają". Po chwili następna klatka - sędzia meczu z trudem oddychający po tym, jak policja musiała użyć wobec kiboli gazu łzawiącego. Obok piłkarz schodzący do szatni z koszulką zasłaniającą nos.

Dziennikarze podkreślają, że w Polsce nikt nie może czuć się bezpiecznie na przykładzie Jacka Purskiego - działacza walczącego z rasizmem stowarzyszenia "Nigdy Więcej". - Dziewięćdziesiąt procent klubów ma problem z rasizmem - szacuje. "Purski musi uważać na to, co mówi i dokąd idzie. Otrzymuje pogróżki" - zaznacza lektor.

Niemcy powołują się na wyniki badań: od września 2009 do marca 2011 doszło co najmniej do 133 zajść, w których chuligani nosili nazistowskie symbole, przekazywali sobie hitlerowskie pozdrowienie. Były też antysemickie i rasistowskie hasła oraz podżeganie przeciwko Romom, muzułmanom i homoseksualistom. Opisowi w materiale towarzyszą dowody - zdjęcia z polskich stadionów.

Smuda w tarapatach: 'nie mówiłem, że Niemcy to farbowane lisy'

Sytuację w Polsce i na Ukrainie komentuje we Frontal 21 prof. Gunter A. Pilz - naukowiec z Uniwersytetu w Hannoverze. Zajmuje się m.in. socjologią sportu. Mówi, że potrzebne jest większe bezpieczeństwo na stadionach i całkowicie nowa kultura kibica. "Oczywiście, że na mistrzostwach będą problemy. To naturalne, że na wschodzie - w Polsce i na Ukrainie - będzie ich więcej niż gdyby mecze odbywały się w Austrii, Szwajcarii, Niemczech czy Anglii. Tam są zupełnie inne sposoby i metody" - analizuje.

Niemieckim fanom radzi: "Zostańcie w domu".

Frontal 21 to jeden z popularniejszych elementów ramówki ZDF - jednego z największych nadawców w Europie. Stacja jest w Niemczech powszechnie dostępna - to drugi program telewizji publicznej. Jest uważany za program wiarygodny. Utrzymuje się po części z opłat abonamentowych. W ub. roku miał oglądalność na poziomie niespełna 13 proc.

Peszko: Wyjdziemy na Niemców z pianą! Możemy przejść do historii!

Jak oceniasz materiał ZDF?
Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.