Polska musi znaleźć nowego sparingpartnera! Boniek: Wszystko było dogadane

Polska miała już zaplanowany sparing w pierwszym marcowym terminie. Umówiła się na mecz ze Szwedami, ale że los skojarzył obie drużyny w jednej grupie, to ze spotkania trzeba zrezygnować. - Nie będzie łatwo znaleźć kogoś nowego, bo większość drużyn ma już plany, mieli więcej szczęścia od nas, bo na siebie nie powpadali - mówi Zbigniew Boniek.

Polska trafiła do grupy E razem z Hiszpanią, Szwecją i zwycięzcą barażu B (Bośnia i Hercegowina, Irlandia Północna, Słowacja lub Irlandia). Swoje mecze zagra 15 czerwca w Dublinie ze zwycięzcą barażu B, 20 czerwca w Bilbao z Hiszpanią i 24 czerwca w Dublinie ze Szwecją. - Trzeba z delikatnym uśmiechem przyjąć to, co dał nam los. Mogło być trudniej, łatwiej pewnie też. Uważam, że rywali mamy trudnych. Nie wiemy też z kim zagramy pierwszy mecz, który zawsze jest kluczowy. Jesteśmy gotowi, logistyka ruszyła, zrobimy wszystko, żeby mieć bazę w Dublinie, bo tam zagramy dwa mecze: pierwszy i trzeci. Uniknęliśmy wyjazdu do Baku, którego nie chcieliśmy ze względu na naszych kibiców. Cieszymy się, że w Dublinie będą blisko drużyny – mówił Zbigniew Boniek zaraz po losowaniu. 

Boniek o przygotowaniach do Euro 2020 [WIDEO]

Zobacz wideo

Hiszpania poza zasięgiem? Grałem kiedyś z nimi, też mieliśmy przegrać. Skończyło się 2:0 dla nas

 - W pewnym sensie jest to grupa podobna do tej z Euro we Francji. Pierwszy mecz może być z tym samym rywalem, bo jeśli Irlandia Północna awansuje z baraży, to właśnie z nią zagramy. Drugi mecz mamy z topowym rywalem, tyle że zamiast Niemców jest Hiszpania. I w trzecim meczu gramy z rywalem, który ma koszulki w takim samym kolorze jak Ukraina – zaśmiał się Boniek. Po losowaniu prezes PZPN był spokojny. Żartował z hiszpańskimi dziennikarzami. W rozmowie z polskimi przede wszystkim uspokajał. – Łatwo nie będzie, ale musimy walczyć. Jak coś chce się ugrać na Euro, to nie można liczyć tylko na łatwe mecze – powtarzał.

Bilans Polski z wylosowanymi rywalami jest fatalny. Z Hiszpanią graliśmy 10 razy i tylko dwa razy uniknęliśmy porażki (remis i zwycięstwo). Ostatnie spotkanie z „La Roja” skończyło się dla piłkarzy Franciszka Smudy przegraną aż 0:6, a kilka tygodni później Hiszpania została mistrzem świata. Od tamtego spotkania w czerwcu minie dziewięć lat. Polska jest mocniejsza, Hiszpania pozostała jednym z najlepszych zespołów na świecie. - Czy ja wiem, czy są poza zasięgiem? Są dobrzy. Ale z dobrymi się gra i można niespodzianki robić. Możemy na mistrzostwach wygrać dwa mecze, zremisować z Hiszpanią, czy nawet przegrać i gramy dalej. Mamy otwartą drogą. Nie ma co się bandażować jeszcze przed odniesieniem rany. Nikogo się nie boimy, podchodzimy do tego wszystkiego spokojnie – powiedział Boniek, a po chwili przypomniał sobie mecz z Hiszpanią, w którym sam wystąpił. 

- Graliśmy na wyjeździe, mieliśmy przegrać, a wygraliśmy 2:0 po golach Andrzeja Iwana. Spokojnie. Nikt z nikim nie wygrał spotkania podczas losowania 30 listopada. W czerwcu może wszystko wyglądać inaczej. Wystarczy, że hiszpańskie drużyny dojdą do finału Ligi Mistrzów, piłkarze mogą być przez to zmęczeni, zobaczymy, czy wszyscy będą zdrowi. Jest tyle czynników wpływających na postawę drużyny, na jej formę, że wróżenie dzisiaj wyniku nie ma sensu – stwierdził.

Polska musi znaleźć nowego sparingpartnera 

Historyczny bilans meczów ze Szwecją też jest dla Polski niekorzystny. Szwecja wygrała 14 meczów, 4 razy był remis, osiem razy zwyciężali Polacy. Ale wylosowanie Szwedów skomplikowało przygotowania kadry Jerzego Brzęczka do Euro. I to, a nie wyniki meczów sprzed lat, martwi w tej chwili najbardziej. - Mieliśmy umówiony pierwszy sparing ze Szwecją, wszystko było dogadane, ale skoro gramy z nimi w grupie, to oczywiście sparing odpada. Większość drużyn ma już plany, mieli więcej szczęścia od nas, bo na siebie nie powpadali, ale myślę, że znajdziemy kogoś wartościowego – mówił prezes PZPN.

Polska ma potwierdzone dwa sparingi. Szuka rywali na dwa kolejne. - W drugim terminie w marcu zagramy z Ukrainą [w Polsce red.], później 2 czerwca zagramy z Rosją w Polsce. Musimy znaleźć kogoś na 8-9 czerwca na ostatni mecz i dogadać się na ten pierwszy termin w marcu – zdradził Boniek. Trudniej będzie znaleźć wartościowego rywala na marcowy mecz. Wówczas szesnaście drużyn będzie jeszcze zajętych barażami, a najlepsze mają już umówione sparingi. Czy podobnie jak przed mundialem będziemy szukać rywali odpowiadających stylem tym, z którymi zagramy na Euro? – Jest to dobra koncepcja. Pytanie czy takich przeciwników uda się znaleźć w tym terminie – skomentował sekretarz generalny PZPN, Maciej Sawicki. 

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.