Na mundialu zaskoczyli, w eliminacjach Euro 2020 mieli na łopatkach Hiszpanię. Ze Szwecją Polska grać nie potrafiła

Szwecja - rywal, który zawsze był dla nas niewygodny. Większość meczów ze Szwedami kończyła się naszymi porażkami. W eliminacjach Euro 2020 Skandynawowie urwali punkty Hiszpanom, a na najbliższy turniej pojadą pamiętając niedawne sukcesy na mundialu.

Na mistrzostwach Europy grali 6 razy. Wyniki w europejskich imprezach mieli niezłe. Doszli do półfinału (w 1992 roku) i ćwierćfinału (w 2004), czterokrotnie zatrzymywali się na fazie grupowej.  Tyle że zdecydowana większość piłkarzy, która wywalczyła awans do Euro 2020, z dobrej strony pokazała się na ostatnim mundialu. Szwedzi pokonując Meksyk (3:0) i Koreą Południową (1:0) doszli aż do ćwierćfinału mistrzostw, bo w 1/8 finału pokonali jeszcze Szwajcarów. Do tych dobrych wyników doprowadził ich Jan Olof Andersson. Człowiek, który nie był znany jako piłkarz, a jako trener nigdy nie prowadził żadnej drużyny spoza Szwecji. Z kadrą pracuje od połowy 2016 roku, zbiera dobre recenzje i na kolejną imprezę jedzie z dużymi nadziejami. Tym bardziej, że jego drużynach w kwalifikacjach Euro dawała powody do optymizmu.

Piękny mecz z Hiszpanami 

Grupa z Hiszpanią, Norwegią, Rumunią oraz Maltą i Wyspami Owczymi do najłatwiejszych nie należała, bo trzy pierwsze drużyny wraz ze Szwecją o awans walczyły do samego końca. Ekipa Anderssona dwukrotnie pokonała Rumunię (2:1, 2:0), prowadziła zaciętą rywalizację z Norwegami (3:3, 1:1) przegrała tylko z Hiszpanią (0:3), ale w rewanżu u siebie zdołała już zremisować (1:1) prowadząc do 92. minuty spotkania. To był piękny i zacięty mecz, do pełni szczęścia 50-tysiącom  kibiców w Solnej zabrakło niewiele. Szwecja w grupie zajęła zatem drugie miejsce, zdobyła 21 punktów, strzeliła 23 gole, straciła 9.

Boniek zdradził plany reprezentacji Polski. Cztery sparingi przed Euro - zobacz materiał:

Zobacz wideo

Drużyna obecnie nie ma wielkich gwiazd. Czasy Kima Kallstroma czy Zlatana Ibrahimovicia skończyły się trzy lata temu, ale zawodnicy powoływani do kadry dalej grają w solidnych ligach i dobrych klubach. Jednym z bardziej znanych graczy jest Victor Lindelof. Obrońca Manchesteru United parę środkowych stoperów tworzy w kadrze z kapitanem Adreasem Granqvistem z Helsinborga. W składzie reprezentacji nie ma wielu piłkarzy z rodzimej ligi są za to gracze z Bundesligi, Serie A, czy Premier League. Oprócz Lindelofa wycenianego na 35 mln euro, uwagę zyskuje też Emil Forsberg z Red Bulla Salzburg (25 mln euro), czy bramkarz Cagliari Robin Olsen (7,5 mln). 

Trudny rywal 

Ze Szwecją na Euro 2020 zagramy w Dublinie 24 czerwca. To będzie nasz ostatni grupowy mecz. Patrząc na historię dotychczasowych spotkań, to rywal dla nas niewygodny. Na 26 meczów Szwedzi wygrali 14. Polacy tylko 8. Ostatnio graliśmy z nimi jednak dawno. Towarzyskie spotkanie z czerwca 2004 roku zakończyło się nasza porażką 1:3 Wcześniej w el. ME 2004 przegraliśmy 0:2, ale to była o wiele silniejsza Szwecja niż obecnie. Warto zwrócić uwagę, że choć drużyna Anderssona przeszła małą przebudowę po Euro 2016, nie ma w niej wielu młodych piłkarzy. Średnia wieku powoływanych graczy przekraczała ostatnio 28 lat. 

Szwecja w rankingu FIFA, jest obecnie o dwie pozycje wyżej od Polski. Zajmuje 17. Miejsce. Polska w grupie E mistrzostw Europy 2020 zagra też z Hiszpanią i zwycięzcą baraży (Irlandią, Bośnią i Hercegowiną, Słowacją lub Irlandią Płn.). 

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.