Co się wydarzyło na Narodowym

Polska wygrała z reprezentacją Niemiec 2:0 w meczu eliminacji do mistrzostw Europy. To pierwsze w historii zwycięstwo Polaków nad Niemcami. Gole zdobywali Milik i Mila.

Historia!

Polacy wygrali pierwszy w historii mecz z Niemcami (po 12 porażkach i sześciu remisach), Arkadiusz Milik został pierwszym od 43 lat polskim piłkarzem, który pokonał niemieckiego bramkarza w meczu o punkty (poprzednim był Robert Gadocha). W sumie Polacy zdobyli w sobotę więcej bramek niż w sześciu poprzednich meczach o stawkę z czterokrotnymi mistrzami świata. Tak silnego rywala Biało-Czerwoni nie pokonali od 1982 r. W dodatku pokonali Niemców, którzy niemal nie przegrywają, w sobotę skończyli bez punktu dopiero drugi mecz eliminacji mistrzostw świata i Europy w XXI wieku i pierwszy raz od półfinału mundialu w 2010 r. nie strzelili gola w meczu o stawkę.

Polska - Niemcy 2:0 Polska - Niemcy 2:0 KUBA ATYS

Szczelna obrona

Drużyna Joachima Löwa próbowała pokonać Wojciecha Szczęsnego aż 22 razy, oddała 8 celnych strzałów, ale po zwycięstwie 2:0 trudno się czepiać polskich obrońców. Zwłaszcza, jeśli dodamy, że Arkadiusz Milik strzelił gola po dośrodkowaniu prawego defensora Łukasza Piszczka. Waldemar Fornalik nie mógł się zdecydować, kogo wystawiać na środku obrony, u Nawałki nie ma wątpliwości, przed bramkarzem będą stali Łukasz Szukała i Kamil Glik. W sobotę obaj byli bezbłędni, jedyny kłopot w tym, że obaj mają już w tych eliminacjach po żółtej kartce. Obrońca Torino został ukarany w meczu z Gibraltarem, stoper Steauy - w sobotę. Jeśli w tym tempie będą zbierać upomnienia, Nawałka szybko będzie musiał szukać zastępców, w eliminacjach Euro 2016 piłkarze pauzują po trzech żółtych kartkach.

Skuteczny atak

Od lat słyszymy od klasyków polskiej myśli szkoleniowej, że największą zaletą reprezentacji jest gra z kontry. I długo niewiele z tego wynikało, w poprzednich eliminacjach kontrataki piłkarzy Waldemara Fornalika nie dały gola ani w Kijowie, ani w Londynie. W sobotę dały, a jedynym problemem jest to, że w ten sposób piłkarze Nawałki zagrają jeszcze tylko w rewanżu z Niemcami. Z Irlandią, Szkocją i Gruzją będą musieli przejąć inicjatywę, zbudować atak pozycyjny, pokazać, że wypracowali kilka wariantów na rozbicie defensywy rywali. Dziś wiemy tylko, że potrafili wykorzystać błędy defensywy rywali oraz przetrwać nawałnicę mistrzów świata w przebudowie - Joachim Löw wystawił jedenastkę, w której średnia wieku wynosiła 24 lata i 125 dni. To najmłodsza niemiecka drużyna w meczu o punkty od trzech lat.

Polska - Niemcy 2:0 Polska - Niemcy 2:0 KUBA ATYS

Wielki dzień Szczęsnego

Do soboty reprezentacyjna kariera Wojciecha Szczęsnego była koszmarem. W kadrze debiutował już pięć lat temu, ale tylko trzy razy wybiegał na boisko w meczu o stawkę. Z Grecją na otwarcie Euro 2012 popełnił błąd, spowodował rzut karny i dostał czerwoną kartkę. Nie uchronił od porażki z Anglią (0:2), w meczu z Gibraltarem (7:0) nie miał nic do roboty. W sparingach też przeżywał ciężkie chwile, trzy lata temu grał świetnie z Niemcami w Gdańsku, ale po pomyłce Jakuba Wawrzyniaka w ostatniej minucie puścił gola i skończyło się remisem. W sobotę przeżył wieczór perfekcyjny. Nie puścił gola, kilka razy ratował zespół, zdarzało się, że pomagało mu szczęście (Niemcy trafili w poprzeczkę). Biorąc pod uwagę, że z Arsenalem Szczęsny nie zdobył ani jednego trofeum (w wygranym Pucharze Anglii bronił Łukasz Fabiański), przeżył w sobotę najlepszy wieczór w karierze.

To nie koniec

Do sobotniego wieczora w grupie D nie było ani jednej niespodzianki, w pięciu meczach triumfowali faworyci. Wydawało się, że Gibraltar skończy eliminacje bez punktu, a Niemcy bez straty punktu. W takim wypadku mecze z tymi drużynami nie miałyby znaczenia. Po sensacyjnym zwycięstwie zespołu Nawałki, sytuacja w grupie stanęła na głowie. Nie da się zgadnąć, według jakiego scenariusza przebiegną eliminacje, pewne jest jedno: Polacy wykonali ogromny krok, ale wciąż daleko im do awansu. W tabeli zwycięstwo z Niemcami waży tyle co z Gibraltarem. Teraz kluczowy jest wtorkowy mecz ze Szkocją, po wygranej Polacy byliby naprawdę w świetnej sytuacji, porażka sprawiłaby, że sobotni triumf trochę by przyblakł.

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.