Euro 2016. Szwecja - Belgia 0:1. Zlatan Ibrahimović pożegnał się z kadrą na smutno

Tak relacjonowaliśmy mecz akcja po akcji

Mecz zaczął się ciekawie. Już w 5 minucie po rzucie wolnym Szwedów piłka trafiła pod nogi Marcusa Berga, ale ten z najbliższej odległości trafił w Thibauta Courtoisa. Belgowie odpowiedzieli akcją, po której w polu karnym do strzału złożył się Romelu Lukaku, ale nieczysto trafił w piłkę i Andreas Isaksson wybił ją poza boisko.

Później na boisku zrobiło się nudno. Belgom remis wystarczał do awansu i było to widać po ich postawie. Z kolei Szwedzi musieli wygrać by grać dalej, ale nie za bardzo wiedzieli jak sforsować belgijską bramkę.

W 26. minucie ładną akcję rozegrali Berg i Ibrahimović, ale ten drugi zakończył ją uderzeniem obok słupka. Rywale odpowiedzieli główką Thomasa Meuniera, która jednak minęła prawy słupek.

Po przerwie tempo meczu nie wzrosło. Co prawda Szwedzi zdobyli gola, ale sędzia go nie uznał. W 63. minucie Ibrahimović wpakował piłkę do siatki w ekwilibrystyczny sposób, ale wcześniej sędzia przerwał grę, bo Berg za wysoko uniósł nogę.

W odpowiedzi bliski pokonania Isakssona był Kevin De Bruyne, jednak bramkarz odbił piłkę po jego mocnym uderzeniem z dystansu.

W 74. minucie sędzia Felix Brych nie uznał już drugiej w tym meczu bramki. Po rajdzie przez niemal całą połowę boiska Lukaku przerzucił piłkę nad bramkarzem, ale wówczas liniowy podniósł chorągiewkę. Nawet jeśli decyzja była słuszna, to mocno spóźniona.

W końcówce oba zespoły wreszcie zaatakowały z większym polotem. Szanse mieli Ibrahimović, Lukaku, Dries Mertens i Andreas Granqvist. Ale kibice na bramkę czekali aż do 84. minuty. Radja Nainggolan przymierzył z dystansu i umieścił piłkę przy słupku.

Więcej bramek już nie padło, choć Belgowie mogli podwyższyć na 2:0. W 1/8 finału zagrają z Węgrami, a Szwedzi wracają do domu.

W drugim meczu grupy E Irlandia pokonała Włochów .

Tabela grupy E:

Dzień Gabora Kiraly'ego, czyli wszyscy Węgrzy założyli szare dresy [ZDJĘCIA]