Zlecenie na budowę płotu dostała firma Legi Polska. - Wokół Stadionu Narodowego stanie łącznie ponad dwa kilometry ogrodzeń. To będzie parkan składający się z wysokich na 2,4 m ram wypełnionych co 12 cm pionowymi szczeblami - wyjaśnia Tomasz Fidura, dyrektor Legi Polska.
Ciemnoszare kraty wygrodzą teren o powierzchni 17 hektarów (dla porównania - Plac Defilad ma 21 hektarów). Główne wejście znajdzie się od strony ul. Wybrzeże Szczecińskie. - W całym ogrodzeniu będzie 20 bram. W ciągu dnia będą otwarte i wszyscy mający ochotę pospacerować czy odpocząć na ławkach przy stadionie będą mogli z nich korzystać. Bramy będą zamykane na noc i w dni, kiedy na arenie będą odbywać się imprezy - mówi Daria Kulińska, rzeczniczka Narodowego Centrum Sportu, spółki będącej operatorem stadionu.
Płotu żądała UEFA
- Ponad dwa kilometry płotu? Aż tyle? To wydaje się niemożliwe - zdumiewa się Krzysztof Domaradzki, urbanista, którego pracownia wygrała konkurs na zaprojektowanie otoczenia Stadionu Narodowego.
Bulwersuje go, że parkan odetnie sporo terenu, który zawsze był dostępny. - Ten płot bardzo źle wpisze się w tutejszy krajobraz. Jeżeli już musi być, to nich stanie bliżej stadionu. Wtedy tylko on byłby wygrodzony, a reszta terenów otwarta - proponuje. - Lubiłem błonia otaczające stary Stadion Dziesięciolecia, który był elementem parku. Był przez to łatwo dostępny.
Daria Kulińska tłumaczy, że NCS planuje organizację imprez nie tylko na stadionie, ale również na przylegającym do niego terenie. I ogrodzenie jest potrzebne, gdyż będzie granicą tych imprez.
- A ile ich będzie? - pyta ironicznie architekt Stefan Kuryłowicz. - Życzę operatorowi stadionu jak najlepiej, ale nie wydaje mi się, żeby tak często miał do czynienia z widowiskami, które pomieszczą się na stadionie z widownią na 58 tys. miejsc. Jak taka się zdarzy, to wtedy okolice stadionu można ogrodzić tymczasowo. Narodowy nie powinien być grodzony na stałe. Limitować należałoby dostęp na sam obiekt, a nie jego okolice.
- To UEFA zażyczyła sobie podwójnej kontroli. Bilet będzie sprawdzany już przy bramie w płocie, drugą, dokładniejszą kontrolę kibic będzie przechodził na kołowrotkach przy wejściu na sam stadion - twierdzi Ryszard Trykosko, prezes spółki BIEG 2012, która buduje stadion w Gdańsku i już otoczyła go płotem.
Parkanem osłonięto też już stadion w Poznaniu. Na świecie ogrodzone są m.in. paryski Stade de France, wiedeński stadion Ernsta Happela, berliński Stadion Olimpijski czy arena we Frankfurcie. Ale wiele nie jest otaczanych płotami.
Zostanie na 30 lat
- Po ostatnich informacjach o zamieszkach po Pucharze Polski w Bydgoszczy zastanawiam się, czy stadionów nie powinno się otoczyć fosami i zasiekami z drutu kolczastego - błyska wisielczym humorem Jakub Wacławek, prezes warszawskiego oddziału Stowarzyszenia Architektów Polskich. I dodaje, już poważnie: - Jeśli trzeba coś zagrodzić na Euro - choć nie rozumiem, po co - to zróbmy to na tylko na mistrzostwa. Nie stawiajmy trwałego płotu. Jak się go raz zbuduje, będzie stał 30 lat. Stadion pośrodku wielkiego pola otoczonego płotem budzi we mnie skojarzenia z obozem Pinocheta - mówi ponuro, nawiązując do mrocznej historii Chile, kiedy to na stadionie w stolicy tego kraju przetrzymywani i torturowani byli więźniowie polityczni.
Innego zdania jest urbanistka Małgorzata Staniszkis: - Przecież Łazienki są ogrodzone. Płot otacza 80 hektarów i co z tego? Nie widzę problemu, jeżeli tylko płot wokół stadionu będzie ażurowy, nie będzie zasłaniać widoku i zostanie wyposażony w furtki i bramy otwarte za dnia.
- A mnie te argumenty nie przekonują - ripostuje Jolanta Przygońska, szefowa warszawskiej Okręgowa Izby Urbanistów. - Płot mnie razi. Istnieje wiele innych sposobów zapewnienia bezpieczeństwa. Parkany plenią się w Warszawie w sposób nieprawdopodobny. Stracimy kolejny, ogromny fragment przestrzeni publicznej.
Budowa płotu ma się zacząć w najbliższych dniach. Ma być gotowy w lipcu.
