Polskie toalety są dobrze przygotowane do Euro 2012

Polskie toalety są lepiej przygotowane do Euro 2012 niż nasi piłkarze - wynika z badań czystości przeprowadzonych w ramach kampanii Toaleta2012.pl.

Na przełomie września i października specjalne patrole czystości pojawiły się w Warszawie, Poznaniu, Wrocławiu, Gdańsku oraz Krakowie i Chorzowie, czyli w miastach, które będą, bądź ciągle mają nadzieję, że będą, organizować mecze piłkarskich mistrzostw Europy w 2012 r. Pod lupę wzięły w sumie 200 toalet w miejscach, do których mogą trafić kibice i turyści - dworce kolejowe i autobusowe, lotniska, restauracje i bary, obiekty sportowe i stacje paliw. Patrole badały też toalety publiczne.

- Nie wszyscy kibice i turyści dotrą na stadiony. Wszyscy będą za to musieli skorzystać z toalet - mówił Arkadiusz Choczaj z firmy CWS-boco, organizatora akcji społecznej Toaleta2012.pl.

Patrole oceniały standard i wyposażenie toalet. Najlepszym przyznawały znaczek "Czysta Toaleta". Do zdobycia było 100 punktów. Tyle mogła dostać toaleta idealna, czysta, pachnąca i kompletnie wyposażona. Ale odznaczenie dawało już 65 punktów. W praktyce wystarczyło, by toaleta była oznakowana, czysta, zadbana i bez brzydkiego zapachu. By była wyposażona w papier toaletowy, dozownik mydła i podajnik ręczników. Do tego także odświeżacz powietrza i kosz na śmieci. Dodatkowe punkty toalety zdobywały za urządzenia bezdotykowe (krany, spłuczki, dozowniki), kosze na podpaski lub rozwiązania do dezynfekcji deski sedesowej. Punktowane również było przystosowanie toalety do potrzeb rodziców (przewijaki dla dzieci) i osób niepełnosprawnych.

Skwirowski: Polskie toalety nie takie złe

Prawie 3/4 (145 na 200) toalet przebadanych przez patrole czystości otrzymało znaczek "Czysta Toaleta". Idealną toaletę (na 100 punktów) znalazły w jednej z krakowskich restauracji. Średni wynik dla wszystkich zbadanych toalet wyniósł 65,9 punkty, czyli minimalnie przekroczył próg minimalny. Najlepiej wypadły toalety na lotniskach - średnio 73 punkty. Wszystkie zbadane toalety lotniskowe otrzymały znaczek "Czysta Toaleta". Dużo gorzej prezentowały się toalety publiczne - średnio 62 punkty. W tej kategorii znaczek zdobyło 29 na 46 sprawdzonych toalet. Co gorsza z wytypowanych do audytu 56 toalet miejskich 8 było nieczynnych. Najgorsza sytuacja jest jednak na dworcach. Tylko 7 na 20 audytowanych toalet dworcowych spełnia podstawowe wymogi. Średnia ocena w tej kategorii to 50 punktów. Właśnie w toaletach publicznych i dworcowych najczęściej możemy zetknąć się z brzydkim zapachem. Tam też najczęściej zaskoczyć nas mogą takie niespodzianki, jak choćby brak papieru toaletowego.

- Mamy nadzieję, że do 2012 r. podniesie się standard także tych zaniedbanych toalet dworcowych i miejskich - mówił Andrzej Smółko, prezes CWS-boco Polska. - Bardzo bym chciał, byśmy przed Euro 2012 z czystym sumieniem mogli odznaczyć naszym znaczkiem wszystkie publicznie dostępne toalety w Polsce. Wówczas na pewno nie będziemy musieli się wstydzić przed rzeszą kibiców i turystów, którzy z tej okazji odwiedzą nasz kraj.

Na zlecenie organizatorów akcji TNS OBOP o stan naszych toalet zapytał też zagranicznych turystów odwiedzających Warszawę. Tu najlepiej wypadły toalety hotelowe, w restauracjach i na lotniskach. Znacznie gorzej - na kempingach i w pociągach. 4 proc. ankietowanych bez sukcesu poszukiwało toalety publicznej. - Te 4 proc. to tylko z pozoru niewiele. Zważywszy na to, że odwiedziło nas 13 mln zagranicznych turystów, daje to pół miliona osób, które załatwiły się w krzakach. Samorządy mają w tej kwestii jeszcze wiele do zrobienia - mówił Jan Orgelbrand, zastępca głównego inspektora sanitarnego.

Kampania Toaleta2012.pl będzie trwać do Euro.

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.