Euro 2016. Finał Portugalia - Francja. Deschamps: straszne jest tak przegrać

- Nie wydaje mi się, żeby na grę Payeta miał wpływ faul na Cristiano Ronaldo. To Portugalia straciła najlepszego piłkarza - mówił po przegranym finale mistrzostw Europy (0:1 po dogrywce z Portugalią) trener reprezentacji Francji, Didier Deschamps

- Strasznie jest przegrać finał w ten sposób, ale musimy sobie z tym poradzić. Mieliśmy szanse, André-Pierre Gignac trafił w słupek. Zdajemy sobie sprawę, że nasi fani przeżywają trudne chwile, dla nich chcieliśmy wygrać mistrzostwa Europy. Jest nam bardzo trudno, trudno mi teraz skupiać się na pozytywach, choć one przecież były. To nie jest koniec tej drużyny - zapewniał po finale Euro 2016 selekcjoner gospodarzy.

- Presja nie była problemem, publiczność nas niosła. Portugalia świetnie broniła, przeszkadzała nam, po stracie Cristiano Ronaldo jeszcze bardziej się zamknęła. W dogrywce zostawiliśmy rywalom więcej miejsca i zostaliśmy za to ukarani. Mogliśmy grać lepiej, ale nie uważam, żebyśmy zagrali słaby mecz - mówił Deschamps.

- Nie wydaje mi się, żeby na grę Payeta miał wpływ faul na Cristiano Ronaldo. To Portugalia straciła najlepszego piłkarza. Payet miał świetny początek turnieju, pod koniec, gdy graliśmy co trzy-cztery dni, zaczęło brakować mu świeżości - tłumaczył.

- Półfinał z Niemcami kosztował nas dużo sił, ale nie chcę żeby to była nasza wymówka. Wiedzieliśmy, że to, że Portugalia będzie miała dzień więcej odpoczynku przed finałem, będzie miało znaczenie.

- Antoine Griezmann miał szanse do strzelenia gola, miał dobre Euro, choć przyjechał na nie po przegranym finale Ligi Mistrzów. Był dla nas ważny przez cały turniej. To piłkarz światowej klasy - dodał Deschamps.

Jak Cristiano Ronaldo został drugim trenerem. A może pierwszym? [ZDJĘCIA]

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.